Czterech ukraińskich żołnierzy zginęło na wschodzie kraju, gdy ich pojazd został trafiony pociskiem artyleryjskim wystrzelonym przez prorosyjskich separatystów. Taką informację przekazała miejscowa milicja. Oficjalnie obowiązuje zawieszenie broni.

Pojazd wojskowy został ostrzelany podczas przeprawy przez most - w kontrolowanej przez siły rządowe - miejscowości Sczastje w obwodzie ługańskim, ok. 170 km na północny wschód od Doniecka. Incydent ten świadczy o tym, jak kruchy jest rozejm na wschodzie Ukrainy między siłami rządowymi a wspieranymi przez Rosję rebeliantami - zauważa agencja Reutera.

Rozejm na wschodzie Ukrainy, który regularnie jest łamany przez prorosyjskich separatystów, formalnie obowiązuje od nocy z 14 na 15 lutego. Został uzgodniony 12 lutego podczas rozmów w Mińsku. Porozumienie - oprócz rozejmu - przewiduje m.in. wycofanie przez strony konfliktu broni ciężkiej z linii frontu.

Konflikt nie zakończy się szybko

W sobotę premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk w wywiadzie dla dziennika "Sueddeutsche Zeitung" ocenił, że konflikt zbrojny w Donbasie nie zakończy się szybko, a jego kraj ma już niewiele czasu na przeprowadzenie niezbędnych reform.

Prezydent Rosji Władimir Putin chce zachować Ukrainę jako "zastaw" i "pole działania" w dalszej walce z Zachodem - ocenił szef rządu w Kijowie. Dodał, że obecnie najważniejszym zadaniem władz ukraińskich jest "powstrzymanie przemarszu separatystów" i zabezpieczenie linii rozejmu w ramach porozumień pokojowych z Mińska.

(es)