Prezydent Rosji Władimir Putin ocenił, że bez rozmów pomiędzy stronami konfliktu na Ukrainie plan pokojowy nie będzie mógł być zrealizowany. Rosyjski przywódca wezwał też do przerwania wszelkich działań bojowych. Poinformowała o tym kremlowska Administracja.


W opinii rosyjskiego prezydenta ogłoszony przez Petra Poroszenkę plan pokojowy nie może mieć charakteru ultimatum wobec powstańców. Możliwość, która otwiera się za sprawą wstrzymania działań bojowych, powinna być wykorzystana do rozpoczęcia konstruktywnych negocjacji i osiągnięcia politycznych kompromisów między walczącymi stronami na wschodzie Ukrainy - uważa Putin.

Prezydent Federacji Rosyjskiej uznał za "niedopuszczalną" sytuację, w której już po rozkazie wstrzymania ognia w wyniku trwających działań bojowych z ukraińskiej strony na terytorium Rosji spadają i eksplodują pociski, co nie tylko powoduje szkody materialne, ale też naraża na niebezpieczeństwo życie i zdrowie obywateli FR.

W piątek wieczorem wkrótce po ogłoszeniu przez Poroszenkę planu pokojowego Kreml oświadczył, że "wstępna analiza" dokumentu wykazała, że nie jest to "zaproszenie do pokoju i rozmów", lecz ultimatum wobec powstańców na południowym wschodzie Ukrainy, by złożyli broń. Na razie brakuje głównego elementu: propozycji rozpoczęcia negocjacji pokojowych - podkreślił Kreml.

Na Kremlu oczekuje się, że ukraińskie władze zaczną rozmawiać z prorosyjskimi separatystami jak "równy z równym". To oznaczałoby ,że Kijów uznaje de facto rozpad Ukrainy, dlatego te rosyjskie żądania są nie do przyjęcia. Separatyści nie zamierzają złożyć broni, a ponadto twierdzą, że obwody ługański i doniecki są już niezależnymi republikami. Wezwania Kremla można zatem traktować jak "zasłonę dymną". Putin chce - i potwierdzają to opozycyjni rosyjscy komentatorzy - przekształcić Ukrainę w quasi państwo, podzielone na oddzielne księstwa.

Prezydent Ukrainy przedstawił w piątek 15-punktowy plan mający na celu uregulowanie sytuacji na wschodzie kraju - w obwodach donieckim i ługańskim - gdzie od połowy kwietnia trwają walki sił rządowych z prorosyjskimi separatystami. Wcześniej w tym dniu Poroszenko ogłosił tygodniowe zawieszenie broni w walkach z buntownikami.

(MarK)