Około 100 międzynarodowych ekspertów ma kontynuować badanie miejsca katastrofy malezyjskiego boeinga na wschodniej Ukrainie. Ten teren, mimo ofensywy ukraińskiej armii, wciąż kontrolują separatyści.

Do tej pory zbadano zaledwie jeden z pięciu sektorów, na które podzielono miejsce katastrofy. Głównym celem międzynarodowej misji w tej chwili jest odnalezienie szczątków ofiar i ich rzeczy osobistych.

W poszukiwaniach wykorzystywane są przeszkolone psy. Zdaniem holenderskich ekspertów poszukiwania mogą zająć jeszcze kilka tygodni. Dopiero po odnalezieniu ludzkich szczątków, rozpocznie się badanie fragmentów wraku samolotu.

Wiadomo, że w mieście Torez separatyści dotąd nie zgodzili się na wyjazd pociągu, w którym gromadzone są rzeczy ofiar zebrane na miejscu katastrofy.

(abs)