Co najmniej pięćdziesięciu Polaków chce wyjechać z Mariupola na wschodzie Ukrainy. W ubiegłotygodniowym ostrzale tego miasta zginęło 30 ludzi, a blisko 100 zostało rannych. Jerzy Wójcicki z polonijnego portalu Słowo Polskie mówi teraz RMF FM, że mieszkający w Mariupolu Polacy "czują się zapomniani".

Według Wójcickiego, w Mariupolu mieszka około siedmiuset osób polskiego pochodzenia. Oni chcą równego traktowania, takiego samego jak w przypadku Polaków wywiezionych w tej... nie powiem, że jednorazowej - w tej pierwszej fali ewakuacji - powiedział Wójcicki reporterowi RMF FM Grzegorzowi Kwolkowi.

Nasz dziennikarz usłyszał jednak w polskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych, że ewakuacja była właśnie jednorazowa i dotyczyła Polaków mieszkających w obszarze działań wojennych. Mariupol nie leży w takim rejonie. Mimo ubiegłotygodniowego ostrzału, który przeprowadzono z terenów opanowanych przez prorosyjskich separatystów, jest wciąż kontrolowany przez siły ukraińskie.

Mariupol to strategiczny port na południowym wschodzie Ukrainy, położony około 60 km od rosyjskiej granicy, przy jedynej drodze lądowej łączącej Rosję z zaanektowanym przez nią Krymem. Ukraińcy obawiają się, że jeśli Rosja otwarcie zaatakuje ich kraj, to główną ofensywę przypuści właśnie w tym regionie.

(edbie)