500 mln zł ma trafić do firm, które straciły na blokadzie eksportu polskich towarów do Rosji - poinformował resort pracy i polityki społecznej. Będą to dopłaty do wynagrodzeń i szkoleń pracowników oraz opłaty składek na ZUS.

Pieniądze będą czekać na przedsiębiorców w przyszłym i 2016 roku - po 250 mln zł na każdy rok. Projekt ustawy w tej sprawie ministerstwo przekazało już do konsultacji społecznych, a w ciągu dwóch tygodni powinien przyjąć go rząd.

Resort poinformował, że o dofinansowanie mogą ubiegać się firmy zajmujące się handlem, przetwórstwem lub transportem. O pomoc mogą starać się przedsiębiorstwa, których sprzedaż spadła o co najmniej 15 procent w ciągu trzech miesięcy po 6 sierpnia w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.

Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych ma pomóc firmom wypłacać pracownikom część wynagrodzeń przy przestoju lub po skróceniu ich czasu pracy (do 1,1 tys. zł). Pieniądze będzie można też otrzymać na opłacenie składek na ubezpieczenie społeczne pracowników i dofinansowania szkoleń (do 11,3 tys. zł).

Zasady ubiegania się o pomoc i kryteria przyznania dofinansowania będą takie same jak te w ustawie z października 2013 roku o ochronie miejsc pracy. 500 milionów, które zaplanowaliśmy na ten cel, pomoże zatrzymać pracowników na stanowiskach w czasie przestoju firmy i przede wszystkim utrzymać przedsiębiorstwo na rynku - podkreślił cytowany w komunikacie resortu minister Władysław Kosiniak-Kamysz.

(edbie)