Ostrzału Mariupola na południowym wschodzie Ukrainy dokonano z obszarów kontrolowanych przez prorosyjskich separatystów - oświadczyła Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). Zginęło co najmniej 30 osób, a blisko 100 zostało rannych.

Obserwatorzy OBWE obejrzeli budynki, które zostały zniszczone na skutek ostrzału, a także pozostałe miejsca, gdzie spadły rakiety. Według ich analizy, pociski wystrzelono z systemów rakietowych typu Grad i Uragan z północnego wschodu i wschodu.

Obszary te znajdują się pod kontrolą prorosyjskich separatystów - podkreśliła OBWE.

MSZ: Polska stanowczo potępia ostrzał cywilów

Polska stanowczo potępia ostrzał artyleryjski dzielnic mieszkalnych Mariupola na Ukrainie wschodniej z terenów kontrolowanych przez prorosyjskich separatystów, w którym zginęło kilkudziesięciu cywilów - podkreśliło polskie MSZ.

"To kolejny przykład rażącego naruszenia zawieszenia broni i tzw. Porozumień Mińskich, w których zarysowano drogę deeskalacji konfliktu na Ukrainie wschodniej. Za nierespektowanie zawartych porozumień po raz kolejny zapłacili cenę życia bezbronni cywile, w tym kobiety i dzieci" - zaznaczono w komunikacie.

W sobotę szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini ostrzegła, że nasilenie konfliktu na wschodniej Ukrainie nieuchronnie doprowadzi do dalszego pogorszenia stosunków między Unią Europejska a Rosją. Dalsza eskalacja otwartego konfliktu zbrojnego ma tragiczne konsekwencje dla ludności, która już i tak bardzo cierpi o wiele za długo - oświadczyła Mogherini.

Wezwała Rosję do wywarcia wpływu na przywódców separatystów na Ukrainie i powstrzymania się od militarnego, politycznego i finansowego wsparcia dla separatystów.

Mariupol to strategiczny port, leżący na jedynej drodze lądowej między Rosją a okupowanym przez nią Krymem, ok. 60 km na zachód od rosyjskiej granicy i ok. 40 km od zajętego przez separatystów Nowoazowska. Ukraińcy obawiają się, że jeśli Rosja otwarcie zaatakuje ich kraj, to główną ofensywę przypuści właśnie w tym regionie.

(j.)