Obserwatorzy OBWE, w tym polski oficer, uwięzieni przez separatystów w Słowiańsku na wschodzie Ukrainy są przetrzymywani w ciężkich warunkach - informuje Służba Bezpieczeństwa Ukrainy. Jedna z więzionych osób wymaga pilnej pomocy medycznej. Porywacze uniemożliwiają jej jednak kontakt z lekarzem. Według informacji ukraińskiego kontrwywiadu, napastnicy mieli plany, by użyć porwanych jako żywe tarcze. Na miejsce jedzie zespół negocjatorów OBWE. Będą rozmawiać o uwolnieniu porwanych.

SBU twierdzi, że porwanie było zaplanowane, a przeprowadzono je pod nadzorem dowódcy rosyjskich komandosów w tym mieście. Obserwatorzy OBWE mają być więzieni w piwnicach przejętej przez separatystów siedziby Służby.

Z informacji SBU wynika, że jedna z więzionych osób wymaga pilnej pomocy medycznej. Porywacze nie zgadzają się jednak, by zajął się nią lekarz. Jak przekonują przedstawiciele kontrwywiadu, napastnicy zamierzali użyć porwanych jako żywe tarcze.

Znana jest tożsamość uprowadzonych. Wśród nich jest jeden obywatel Polski. Rosyjska stacja telewizyjna Lifenews pokazała identyfikatory uprowadzonych obserwatorów OBWE. O miejscu przetrzymywania zakładników poinformował Interfax w rozmowie telefonicznej anonimowy "przedstawiciel sztabu samoobrony" w Słowiańsku. Decydujemy teraz, co z nimi robić. Możliwe, że wymienimy tych oficerów na naszych ludzi, zatrzymanych przez kijowskie władze - oświadczył rozmówca agencji.

Zatrzymaliśmy przedstawicieli OBWE. Są to zawodowi wojskowi państw NATO z Niemiec, Danii, Czech i Polski oraz grupa ukraińskich wojskowych z pracownikiem sztabu generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy na czele. Zrozumiałe, że w misji obywatelskiej OBWE nie mogą znajdować się zawodowi żołnierze. Przypuszczamy, że są to zwykli szpiedzy, którzy działają na naszym terytorium - powiedział wcześniej samozwańczy burmistrz Słowiańska, a zarazem przywódca separatystów w tym mieście Wiaczesław Ponomariow.

Kontakt z grupą obserwatorów wojskowych w obwodzie donieckim urwał się w piątek. OBWE poinformowała, że mimo to jej misja jest kontynuowana.