Przeciwnicy władz Ukrainy w nocy przeprowadzili szturm na Ukraiński Dom w centrum Kijowa. Tam wcześniej przedostał się liczący ok. 200 osób oddział sił MSW. Protestujący atakowali budynek obawiając się, że znajdująca się w środku milicja zaatakuje ich barykady.

Nad ranem szturm się zakończył. Demonstranci rozstąpili się tworząc szpaler by umożliwić milicjantom opuszczenie budynku.

Ukraiński Dom atakowany był przez kilkutysięczny tłum, który próbował przedostać się do wnętrza gmachu, rozbijając szyby i rzucając koktajlami Mołotowa. Milicjanci odpierali ataki.

Ludzie ruszyli na Ukraiński Dom po informacji, że schronili się w nim funkcjonariusze Berkutu, specjalnych oddziałów MSW, którzy mogą zaatakować uczestników trwających na Ukrainie protestów przeciwko odrzuceniu przez władze Ukrainy umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.

Sześć ofiar


Protesty zaostrzyły się, kiedy 16 stycznia zdominowany przez prezydencką Partię Regionów parlament znacznie ograniczył prawo obywateli do demonstracji.

22 stycznia, w dniu święta państwowego Jedności Ukrainy, podczas starć z milicją padły pierwsze strzały. W wyniku zamieszek w Kijowie zginęło dotychczas sześć osób.

(abs)