Służby medyczne Majdanu Niepodległości informują, że we wtorkowych starciach milicji i przeciwników obecnej władzy zginęło co najmniej 20 osób, a około 500 zostało rannych. Wiceprezydent USA Joe Biden wyraził "głębokie zaniepokojenie" aktami przemocy w Kijowie. "To w szczególności rząd jest odpowiedzialny za uspokojenie sytuacji" - podkreślił.

W rozmowie telefonicznej z ukraińskim przywódcą Biden podkreślił, że Waszyngton potępia przemoc, niezależnie od tego kto ją stosuje. Dodał, że konieczny jest jak najszybszy dialog z przywódcami opozycji. Stany Zjednoczone są zaangażowane na rzecz wspierania wysiłków zmierzających do pokojowego rozwiązania kryzysu w sposób, który odzwierciedli wolę i aspiracje narodu ukraińskiego - głosi komunikat Białego Domu.

Podobne postulaty formułuje prezydent Polski Bronisław Komorowski, który bezskutecznie próbował skontaktować się z Janukowyczem. Chciałbym zaapelować do prezydenta Ukrainy, ale i do liderów opozycji o odwagę w dochodzeniu do kompromisu, który nie oznacza ustępstw tylko z jednej strony. Bo trzeba być odważnym, by się cofnąć, jeśli naprawdę ma się na celu dobro Ukrainy - zaznaczył. Chciałem przede wszystkim przestrzec przed działaniami, które prowadziłyby do dalszej eskalacji konfliktu. Niedopuszczalne jest stosowanie przemocy i użycie siły - dodał.

Około północy milicja podjęła kolejną nieudaną próbę szturmu na Majdan. Zaatakowała południową barykadę placu chwilę po tym, jak na scenie Majdanu zakończyła się modlitwa. Berkut ruszył na barykadę pod osłoną strumienia wody z armatki wodnej.

Janukowycz wprowadza stan wyjątkowy?

W związku z sytuacją w Kijowie władze wprowadziły ograniczenia w ruchu na terenie miasta, a także komunikacji z zewnątrz. Decyzję tę media oceniły jednoznacznie jako wprowadzenie stanu wyjątkowego. Restrykcje zaczęły obowiązywać od północy. Wcześniej władze Kijowa zamknęły ruch w metrze, które jest podstawowym środkiem transportu w tym mieście.

"Prosimy o odniesienie się do tych decyzji ze zrozumieniem oraz o współpracę z funkcjonariuszami milicji w wykonywaniu ich obowiązków w celu utrzymania porządku" - napisano w komunikacie.

Niezależne media informowały we wtorek wieczorem, że pojawiły się problemy z dostępem do internetu i działaniem telefonów komórkowych. Opozycyjna stacja telewizyjna "5.Kanał" poinformowała o odłączeniu jej sygnału na terytorium całego kraju. 

(mn)