Szefowie dyplomacji Ukrainy - Pawło Klimkin, Rosji - Siergiej Ławrow, Francji - Laurent Fabius i Niemiec - Frank-Walter Steinmeier będą dziś rozmawiać o sposobach wyjścia z kryzysu ukraińskiego. Omówiona ma być też kwestia rosyjskiego konwoju z pomocą humanitarną.

Nie ustalono dokładnego porządku dziennego spotkania. Wiadomo, że jednym z tematów będzie rosyjski konwój, co do którego wjazdu na terytorium Ukrainy Moskwa i Kijów osiągnęły porozumienie. Według komunikatu opublikowanego w sobotę wieczorem na stronie internetowej rządu Ukrainy, Kijów uznał "legalność" rosyjskiego konwoju. Musi jednak wciąż dać oficjalnie "zielone światło" na wjazd konwoju na swoje terytorium. Zależy to od zbadania ładunku ciężarówek przez straż graniczną i celników ukraińskich, przy udziale przedstawicieli Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża.

Około 290 rosyjskich ciężarówek, wiozących - według Moskwy - 1800 ton pomocy humanitarnej dla wschodniej Ukrainy, przebywa od czwartku w Kamieńsku Szachtyńskim, 30 km od przejścia granicznego Donieck-Izwarino, oczekując na uregulowanie formalności.

Tymczasem walki wojsk ukraińskich z separatystami na wschodzie Ukrainy nie ustają. W sobotę premier samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) Aleksandr Zacharczenko   po raz pierwszy otwarcie przyznał, że otrzymują oni wsparcie w postaci broni i ludzi z Rosji.