Petra Kvitova jest jedyną tenisistką, która może w turnieju masters WTA Championships (z pulą nagród 4,9 mln dolarów) zdobyć maksymalną premię w wysokości 1,75 mln dolarów. Czeszka musi w Stambule wygrać jeszcze dwa mecze. Pierwszy w sobotę w 1/2 finału.

Rywalką Kvitovej, obecnie trzeciej w rankingu WTA Tour, będzie o godzinie 15.00 czasu lokalnego (14.00 polskiego) Australijka Samantha Stosur (nr 7.).

Czeszka z kompletem zwycięstw została liderką Grupy Czerwonej; w piątek w ostatnim pojedynku tej fazy wygrała z Agnieszką Radwańską (nr 8.). Polka musiała urwać rywalce seta, ale jej się nie udało i w tabeli została sklasyfikowana na trzecim miejscu.

Dzięki lepszemu bilansowi gemów z drugiego miejsca awansowała Rosjanka Wiera Zwonariewa (6.), wcześniej pokonana przez krakowiankę. W półfinale jej rywalką będzie Białorusinka Wiktoria Azarenka (4.), triumfatorka Grupy Białej.

Kvitova jako jedyna jest wciąż niepokonana; jeśli więc zwycięży w imprezie w stambulskiej Sinan Erdem Arena zarobi 1,75 miliona dolarów i zdobędzie 1500 punktów do rankingu WTA Tour. Wygrana Azarenki lub Stosur, które mają po jednej porażce, da im premię w wysokości 1,635 mln i 1340 pkt.

Natomiast końcowy sukces Zwonariewej przyniesie 1,52 mln i 1180 pkt, bowiem wygrała w grupie tylko jeden mecz.

W sobotę rywalizację w turnieju masters rozpoczną cztery najlepsze deble sezonu. O godz. 13.00 (12 czasu polskiego) Czeszka Kveta Peschke i Słowenka Katarina Srebotnik zmierzą się z Amerykanką Vanią Kingi i Jarosławą Szwedową Kazachstanu. Natomiast wieczorem, w ostatnim pojedynku dnia, Włoszka Flavia Pennetta i Argentynka Gisela Dulko zagrają przeciwko Amerykankom Liezel Huber i Lisie Raymond.