Rozstawiona z numerem trzecim Agnieszka Radwańska spotka się wieczorem z liderką rankingu tenisistek i obrończynią tytułu Amerykanką Sereną Williams w ostatnim z dzisiejszych meczów kończącego sezon turnieju WTA Championships (pula nagród 6 mln dol.) w Stambule. Wczoraj, w swoim pierwszym spotkaniu, Polka przegrała z Czeszką Petrą Kvitovą 4:6, 4:6.

Williams ma za sobą najlepszy sezon w karierze i bilans pojedynków z krakowianką 7-0. Dotychczas oddała jej tylko jednego seta, w ubiegłym roku, w wielkoszlemowym finale na trawie w Wimbledonie. Trudno coś wymyślić na grę przeciwko tak świetnie grającej Serenie i to nie tylko tu, ale i przez cały praktycznie sezon. Wszystko tak naprawdę okaże się na korcie. Zobaczymy, czy będę mogła się załapać na grę i będzie w miarę równy mecz, czy też ona złapie swój rytm i wtedy będzie ciężko nawiązać większą walkę. Na pewno będę robiła, co tylko będę mogła i muszę liczyć na trochę szczęścia - powiedziała Polka.

Wczoraj Amerykanka rozpoczęła obronę tytułu w Stambule od wygranej z Niemką polskiego pochodzenia Angelique Kerber 6:3, 6:1 i prowadzi w Grupie Czerwonej. Natomiast Radwańska przegrała na otwarcie z Czeszką Petra Kvitovą 4:6, 4:6 i jest trzecia w tabeli. Awans do półfinału daje drugie miejsce.

Zanim dzisiaj Polka wyjdzie na kort przeciwko Williams, zostaną rozegrane dwa mecze w Grupie Białej. Najpierw Chinka Na Li spotka się z Włoszką Sarą Errani, a po nich Białorusinka Wiktoria Azarenka zagra z Serbka Jeleną Janković.

(MRod)