Rozstawiona z numerem trzecim Agnieszka Radwańska w drugiej rundzie turnieju WTA Tour na twardych kortach w Montrealu (pula nagród 2 440 070 dol.) zmierzy się z Barborą Zahlavovą Strycovą. Czeszka pokonała na otwarcie Włoszkę Robertę Vinci 7:5, 7:5.

Agnieszka Radwańska w pierwszej rundzie miała "wolny los". Z 37. na światowej liście Zahlavovą Strycovą spotkała się dotychczas trzykrotnie. Za każdym razem 25-letnia krakowianka była lepsza od starszej o trzy lata Czeszki. Po raz ostatni zmierzyły się trzy lata temu.

Rywalizacja tenisistek w Rogers Cup w lata parzyste toczy się w Montrealu, zaś w nieparzyste w Toronto. Agnieszka Radwańska dotychczas lepiej spisywała się, gdy turniej odbywał się w drugim z wymienionych miast. W poprzedniej edycji - tak jak trzy lata temu - dotarła do półfinału. Dwa lata temu zakończyła udział rundę wcześniej.

W eliminacjach tegorocznych zmagań odpadły młodsza z sióstr Radwańskich Urszula i Alicja Rosolska. Druga z zawodniczek zgłosiła się również do debla, wraz z Francuzką Caroline Garcią. W poniedziałek pokonały występujące dzięki "dzikiej karcie" Belgijkę Kirsten Flipknes i Czeszkę Petrę Kvitovą 6:4, 6:4 i awansowały do 1/8 finału. Ich kolejnymi rywalkami będą zwyciężczynie meczu między rozstawionymi z numerem szóstym Amerykankami Raquel Kops-Jones i Abigail Spears a australijsko-chińskim duetem Samantha Stosur, Shuai Zhang.