Łukasz Kubot odpadł z wielkoszlemowego turnieju tenisowego na trawiastych kortach w Wimbledonie po porażce z Kanadyjczykiem Milosem Raonicem 6:7 (2-7), 6:7 (4-7), 2:6. Spotkanie było przerwane na kilka godzin z powodu opadów deszczu.

Zawodnicy wyszli na kort z dwugodzinnym opóźnieniem spowodowanym deszczem. Zgodnie z przewidywaniami zajmującego 72. miejsce w światowym rankingu Kubota wyżej notowany Raonic (9.ATP) od razu uruchomił swoją główną broń - potężny serwis. W jednej z początkowych akcji poślizgnął się i wylądował na korcie, ale nie miało to negatywnego wpływu na jego dalszą grę.

32-letni lubinianin nie ustępował rywalowi i trwała wyrównana rywalizacja, którą przerwał przy stanie 3:2 dla młodszego o osiem lat Kanadyjczyka deszcz. Tenisiści opuścili kort i ponad cztery godziny czekali na wznowienie meczu. Gdy wrócili do rywalizacji, obraz gry się nie zmienił. Wciąż taktyka obu zawodników opierała się na serwisie. Tie-break lepiej zaczął Kanadyjczyk (2-0). Co prawda później podarował punkt rywalowi za sprawą prostego błędu, ale w końcówce to lubinianin sprawił mu cenne prezenty.

Druga odsłona miała bardzo podobny przebieg. Obaj zawodnicy wygrywali swoje gemy serwisowe, oddając przeciwnikowi co najwyżej jeden punkt (aż siedem zaś skończyło się zwycięstwem do 0). Zarówno jeden, jak i drugi popisywali się nieraz efektownymi zagraniami (Kubot po skosie, Raonic minięciami). Licytację na asy po raz kolejny wygrał zawodnik urodzony w czarnogórskiej Podgoricy. Zanotował ich w tej odsłonie 13, przy siedmiu Polaka. W ten sposób też - podobnie jak w poprzednim secie, po tie-breaku zakończył partię.

W kolejnej odsłonie Kanadyjczyk kontynuował świetną passę. Kubot nie był w stanie utrzymać tego poziomu i zaczął popełniać błędy, w tym przy serwisie. Po raz pierwszy, po długiej walce, dał się przełamać w czwartym gemie. Potem miało to miejsce jeszcze raz. Po godzinie i 46 minutach walki Polak zszedł z kortu pokonany. Raonic posłał aż 30 asów, lubinianin - o połowę mniej. Był to pierwszy pojedynek tych zawodników.

32-letni Polak pierwszy raz też zakończył występ w singlowych zmaganiach Wimbledonu na trzeciej rundzie. Poprzednio dotarł do ćwierćfinału, a trzy lata temu odpadł rundę wcześniej.
Raonic mógł dotychczas pochwalić się tylko drugą rundą, ale w majowym French Open zatrzymał się na ćwierćfinale.

Kubot nie kończy jeszcze występu w Londynie. W poniedziałek zagra w drugiej rundzie debla.

O awans do 1/8 finału gry pojedynczej walczy obecnie rozstawiony z numerem 15. Jerzy Janowicz.