Agnieszka Radwańska i Jerzy Janowicz wystąpią dzisiaj w drugiej rundzie wielkoszlemowego Roland Garros. Tenisistka z Krakowa zagra z Czeszką Karoliną Pliskovą, a łodzianin - z Finem Jarkko Nieminenem. Tego dnia występ w Paryżu zainaugurują polscy debliści.

Zajmująca trzecie miejsce w rankingu WTA Radwańska, która z takim samym numerem jest rozstawiona w Paryżu, zacznie walkę prawdopodobnie dopiero wieczorem. Jej spotkanie z 53. na światowej liście Pliskovą jest bowiem czwartym, ostatnim dzisiejszym pojedynkiem na korcie numer 1.

Z 22-letnią Czeszką starsza o trzy lata Polka zmierzy się drugi raz. W 2012 roku, w 1/8 finału turnieju w Kuala Lumpur, wygrała w dwóch setach. Wówczas rywalizowały na twardej nawierzchni. W Paryżu przyjdzie im walczyć na korcie ziemnym.

Wyróżniająca się wzrostem Pliskova (186 cm) po raz trzeci z rzędu znalazła się w głównej drabince Roland Garros (pula nagród w tym roku wynosi 23,968 mln euro), ale jeszcze nigdy nie dotarła do drugiej rundy. Najlepszym wynikiem niższej o 13 cm krakowianki jest ubiegłoroczny ćwierćfinał.

Radwańska jest zdecydowaną faworytką tego meczu, ale musi uważać na główną broń Czeszki, którą jest mocny serwis.

Rywal Janowicza wyeliminował Przysiężnego

W trzecim pojedynku na korcie numer 7 wystąpi rozstawiony z numerem 22. Janowicz. 23-letni Polak będzie miał okazję zrewanżować się 60. w rankingu Nieminenowi, który na otwarcie wyeliminował w pięciu setach Michała Przysiężnego. Pokonując leworęcznego Fina, łodzianin powtórzyłby swój ubiegłoroczny wynik z French Open. Dzisiejszy mecz będzie pierwszym spotkaniem tych zawodników.

Polacy zajmą kort numer 14

Polscy kibice już od początku dnia będą zaś trzymać kciuki za deblistów, którzy rozegrają mecze pierwszej rundy. O godz. 11 na korcie numer 10 rozstawieni z "ósemką" Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski zagrają z Chorwatem Marinem Draganją i Rumunem Florinem Mergeą. Na korcie numer 11, o tej samej porze, rywalizować będą Tomasz Bednarek i Czech Lukas Dlouhy, których czeka mecz z Włochami Fabio Fogninim i Simone Bolellim.

Biało-czerwoni zdominują w środę rywalizację na korcie numer 14. Aż w czterech z pięciu spotkań wystąpią polscy zawodnicy. Jako pierwsza zaprezentuje się Katarzyna Piter, w parze z Gruzinką Oksaną Kałasznikową. Ich przeciwniczkami będą Amerykanka Christina McHale i Chanelle Scheepers z RPA. Tuż po nich grać tam będą Klaudia Jans-Ignacik i Maryna Zaniewska, które zmierzą się z rozstawionymi z numerem 16. Mariną Eraković z Nowej Zelandii i Hiszpanką Arantxą Parrą-Santonją.

Po tym meczu rozpocznie się pojedynek Łukasza Kubota i Szweda Roberta Lindstedta z Australijczykami Chrisem Guccione i Lleytonem Hewittem. Polsko-szwedzki duet, rozstawiony z numerem dziewiątym, wygrał pierwszą wielkszlemową imprezę w tym sezonie - Australian Open, ale później nie odnosił już sukcesów.

Na koniec dnia na tym korcie dojdzie do "polskich derbów" w pierwszej rundzie miksta. Jans-Ignacik i Brytyjczyk Dominic Inglot zmierzy się z Alicją Rosolską i Szwedem Johanem Brunstroemem.

Kubot i Piter startowali również w singlu, ale przegrali na otwarcie, podobnie jak młodsza z sióstr Radwańskich Urszula.

(MRod)