Paula Kania na pierwszej rundzie zakończyła udział w turnieju singlowym wielkoszlemowego US Open, który rozgrywany jest na kortach twardych w Nowym Jorku. Polska tenisistka przegrała we wtorek z Chinką Qiang Wang 2:6, 0:6.

Przed meczem wydawało się, że Kania, która do turnieju trafiła z kwalifikacji, mogła mówić o szczęściu przy losowaniu. Wang również dostała się do głównej fazy rywalizacji dzięki przejściu eliminacji. Pod koniec czerwca w wielkoszlemowym debiucie, w Wimbledonie, sosnowiczanka trafiła na inną Chinkę - ówczesną drugą rakietę świata Na Li. Wówczas jednak nawiązała walkę, czego zabrakło we wtorkowym pojedynku w Nowym Jorku.

Po raz pierwszy 159. w rankingu Kania dała się przełamać już w trzecim gemie. Popełniała niewymuszone błędy oraz myliła się przy wykonaniu serwisu (w obu przypadkach siedmiokrotnie). Całkowitą niemoc rywalki z łatwością wykorzystywała sklasyfikowana o 20 pozycji wyżej na światowej liście Wang. Wygrała ona dziewięć gemów z rzędu i po 61 minutach mogła rozpocząć celebrowanie pierwszego w karierze awansu do drugiej rundy Wielkiego Szlema (był to także jej debiut w zawodach tej rangi).

Było to pierwsze spotkanie między tymi tenisistkami. W ostatnich tygodniach Kania sygnalizowała dobrą formę, m.in. wygrywając turniej ITF w Landisville oraz docierając do finału dwóch turniejów WTA w deblu. We wtorkowym meczu z Wang jednak tego nie potwierdziła.

21-letnia Polka nie żegna się jednak jeszcze z zawodami rozgrywanymi na kompleksie kortów Billie Jean King National Tennis Center. Wraz ze Słowaczką Janette Husarovą zgłosiła się również do debla.

We wtorek amerykańskiej publiczności zaprezentują się jeszcze Katarzyna Piter w singlu i Tomasz Bednarek w grze podwójnej. Dzień wcześniej awans do drugiej rundy wywalczyła rozstawiona z numerem czwartym Agnieszka Radwańska.

Wynik meczu 1. rundy gry pojedynczej kobiet:

Qiang Wang (Chiny) - Paula Kania (Polska) 6:2, 6:0.

(marK)