Sąd zdecydował o losie Novaka Djokovica. Serb może opuścić hotel, do którego został odesłany na przymusową kwarantannę. Sąd jako bezpodstawną uznał decyzję służb granicznych o anulowaniu jego wizy wjazdowej. To oznacza, że 34-letni tenisista najprawdopodobniej będzie mógł wystąpić w pierwszym w tym sezonie turnieju wielkoszlemowym, który rozpocznie się 17 stycznia. Ostateczna decyzja należy jednak do ministra ds. migracji.

Novak Djokovic opuszcza ośrodek detencyjny, do którego został skierowany na obowiązkowa kwarantannę. Taka jest decyzja sądu. 

Jak pisze BBC, minister do spraw migracji może jeszcze raz anulować wizę Djokovica. Jeśli podejmie taką decyzję, będzie to jednoznaczne z tym, że Serb może dostać trzyletni zakaz wjazdu do Australii. Nie wiadomo, kiedy należy spodziewać się decyzji ministra, a tym samym udział 34-letniego sportowca w Australian Open pozostaje pod znakiem zapytania. 


Australian Open rozpoczyna się 17 stycznia. Djokovic triumfował dziewięciokrotnie w Australian Open. Jeśli zwycięży w najbliższej edycji turnieju w Melbourne, będzie to jego 21. wielkoszlemowy tytuł i pobije rekord, który obecnie dzieli ze Szwajcarem Rogerem Federerem i Hiszpanem Rafaelem Nadalem.

Zamieszanie z transmisją sądową ws. Novaka Djokovica

Rozprawa sądowa w sprawie wizy Novaka Djokovica miała być transmitowana on-line. Ogłoszenie decyzji sądu opóźniło się, bo jak piszą media, zainteresowanie na całym świecie było tak duże, iż transmisja internetowa zawiesiła się.

Niektóre media twierdzą, że przyczyna była zgoła inna - link miał zostać zhakowany - tam, gdzie miała być transmisja z sali sądowej, pojawiły się treści pornograficzne. 

Novak Djokovic zatrzymany na lotnisku

34-letni lider światowego rankingu dotarł na Antypody w nocy ze środy na czwartek. Na lotnisku podważono ważność jego dokumentów uprawniających do zwolnienia z kwarantanny i cofnięto wizę. Został umieszczony w hotelu na przedmieściach w Melbourne, gdzie są zakwaterowane także osoby ubiegające się o azyl w Australii.

Prawnicy serbskiego tenisisty w dokumentach złożonych w sądzie poinformowali, że w połowie grudnia Djokovic był zakażony Covid-19 i na tej podstawie - jako ozdrowieniec - został zwolniony z obowiązku szczepienia przed przylotem do Australii.

Sprawa gracza z Bałkanów - który od dłuższego czasu odmawiał ujawnienia informacji, czy jest zaszczepiony, a w przeszłości nie krył niechęci wobec takiego rozwiązania - wzbudza sporo kontrowersji zarówno w środowisku tenisowym, jak i wśród mieszkańców Australii.

W kraju tym wprowadzono szereg surowych restrykcji i najdłuższy jak na razie łącznie lockdown, a dominujący obecnie wariant Omikron w ostatnich dniach przyczynił się do rekordowej liczby przypadków zakażenia koronawirusem na Antypodach.