Nie udało się odczarować złej passy. Jerzy Janowicz przegrał z Łotyszem Ernestsem Gulbisem 6:7 , 6:3, 2:6. Momentami walka była jednak bardzo zacięta. W turnieju ATP Tour w Madrycie nasz tenisista walczył o pierwsze zwycięstwo od blisko trzech miesięcy.

Cztery lata temu przegrał Janowicz przegrał z Łotyszem w meczu Pucharu Davisa. W ubiegłym sezonie musiał uznać jego wyższość podczas halowej imprezy ATP w Sztokholmie. Polak triumfował z kolei dwa lata temu, gdy spotkali się w drugiej rundzie Wimbledonu. W połowie lutego "Jerzyk" dotarł do ćwierćfinału zawodów w Rotterdamie. Każdy z jego kolejnych meczów - zarówno w czterech turniejach ATP, jak i Pucharze Davisa - kończył się porażką.

Już w pierwszym gemie dzisiejszego pojedynku z Gulbisem Janowicz miał okazję przełamać rywala, ale świetnie serwujący Łotysz obronił break-pointa. Przy swoim serwisie Polak bez problemu doprowadził do wyrównania. W piątym gemie Janowicz przełamał rywala i objął prowadzenie 3:2. Bardzo długi był gem ósmy, w którym Polak ostatecznie dał się przełamać i Łotysz wyrównał stan rywalizacji. Po chwili Gulbis wygrał trzeciego gema z rzędu.

Przy stanie 5:6 Janowicz obronił piłkę setową znakomitym skrótem, zaserwował asa, a po chwili doprowadził do tie-breaka. W decydującej rozgrywce Gulbis od początku prowadził. Janowicz obronił dwie piłki setowe, ale odrobić strat nie zdołał i przegrał tie-breaka 5-7.

Pierwszy set trwał ponad godzinę. W drugim Janowicz szybko przełamał Gulbisa i objął prowadzenie 3:0. Polak nie roztrwonił wypracowanej przewagi i spokojnie wygrał drugiego seta do trzech.

Na początku trzeciej partii, inaczej niż w dwóch poprzednich, to Janowicz dał się przełamać. Polak nieco spuścił z tonu, a Gulbis się rozkręcał i wygrał pewnie trzeciego seta i cały mecz.

(ug)