Amerykanka Serena Williams wygrała ze swoją starszą siostrą, Venus 6:4, 6:4 i po raz siódmy w karierze zwyciężyła w Australian Open. Williams tym samym pobiła rekord Steffi Graf w liczbie wielkoszlemowych zwycięstw. Do pobicia pozostał już tylko rekord wszech czasów należący do Margaret Court.

Amerykanka Serena Williams wygrała ze swoją starszą siostrą, Venus 6:4, 6:4 i po raz siódmy w karierze zwyciężyła w Australian Open. Williams tym samym pobiła rekord Steffi Graf w liczbie wielkoszlemowych zwycięstw. Do pobicia pozostał już tylko rekord wszech czasów należący do Margaret Court.
Serena Williams /PAP/EPA/LUKAS COCH /PAP/EPA

Dla wielu kibiców i komentatorów tegoroczny finał Australian Open przypominał sentymentalną podróż. Mało kto się spodziewał, że w finale tej wielkoszlemowej imprezy zobaczymy siostry Williams, które ostatni raz grały ze sobą o Puchar Daphne Akhurst 14 lat temu.

Tegoroczny pojedynek przypominał ten z 2003 roku. Obie zawodniczki walczyły o każdą piłkę, ale popełniały też sporo błędów. Na początku spotkania żadnej z zawodniczek nie udawało się wygrać gema przy własnym podaniu. Tę serię przełamała starsza z sióstr, kiedy wygrała na 3:2.

Kolejne gemy były już jednak popisem wiceliderki światowego rankingu. Zwyciężyła w trzech kolejnych podaniach, wyszła na prowadzenie 5:3 i już nie dała sobie wyrwać zwycięstwa. Ostatecznie Serena Williams wygrała 6:4.

O tym jak wyrównana była pierwsza odsłona najlepiej pokazują statystyki. Venus Williams posłała 11 winnerów przy 15 niewymuszonych błędach. Serena Williams zrekompensowała sobie 14 pomyłek 16 winnerami.

Porażka w pierwszym secie nie podłamała starszej z sióstr. Do momentu, kiedy na tablicy wyników widniał wynik 3:3 trudno powiedzieć, która zawodniczka grała lepiej. Kluczowym momentem było przełamanie Sereny Williams na 4:3. Wówczas mały kryzys dopadł Venus - pojawiły się problemy z barkiem, co wyraźnie było widać w momencie, kiedy starsza z sióstr musiała serwować.

Ostatecznie Serena Williams wygrała cały mecz 6:4, 6:4 i mogła się cieszyć ze swojego 7. zwycięstwa na kortach w Melbourne, a 23. na wielkoszlemowych imprezach. Amerykanka tym samym pobiła wyczyn Steffi Graf. Dodatkowo Amerykanka dzięki sobotniemu zwycięstwu awansowała na pierwsze miejsce w rankingu WTA.

Na liście wszech czasów, uwzględniającej także dokonania tenisistek w erze amatorskiej, najlepsza z 24 triumfami jest Australijka Margaret Court. Court, Williams i Graf są jedynymi ludźmi, którzy wygrali 20 lub więcej turniejów wielkoszlemowych w singlu. U mężczyzn najlepszy pod tym względem jest Roger Federer z 17 tytułami, który w niedzielę zagra z Rafaelem Nadalem. Pojedynek Szwajcara z Hiszpanem, podobnie jak to sobotnie starcie, jest komentowane jako "powrót do przeszłości". Panowie mierzyli się w finale w Australii po raz ostatni w 2009 roku.


Wynik finału gry pojedynczej kobiet: Serena Williams (USA, 2) - Venus Williams (USA, 13) 6:4, 6:4.

(mn)