„Kocham karpia, tylko nienawidzę ości. Jak już poczuję jego smak, to nie mogę się opanować i chciałbym go zjeść w całości” – mówi w specjalnym przedświątecznym wywiadzie dla RMF FM i Szlachetnej Paczki Piotr Wyszomirski. Bramkarz polskich szczypiornistów zdradza także, że w przeszłości przed Bożym Narodzeniem najbardziej lubił… myć podłogi.

Wymarzone święta Piotra Wyszomirskiego... 

Pierwsze święta Bożego Narodzenia po ślubie spędziłem z żoną i z jej rodziną, drugie - z moją. Trzecie zbliżają się wielkimi krokami - zobaczymy, jak będą wyglądać. Ogólnie to z rodziną, najbliższą, z rodzicami. 

Sportowcy mają bardzo mało czasu dla siebie i raczej nie mają możliwości, żeby uczestniczyć w rekolekcjach. Nawet ostatnio w Bundeslidze układało się tak, że mecze graliśmy w niedzielę, także omijały mnie te wszystkie msze święte. Ale ogólnie Boże Narodzenie kojarzy mi się z takim czasem rodzinnym, czasem miłości przede wszystkim. 

Na prezenty byłem napalony, jak młody byłem, a teraz już mi to przeszło. Chociaż moja żona lubi dawać prezenty, no i niestety trzeba robić prezenty żonie, chociaż nigdy nie wiem, co jej kupić. Takie życie. 

Twój sposób na piękne święta... 

Sposób na piękne święta? Z rodziną, tylko i wyłącznie z rodziną. Samemu raczej nie byłyby fajne. 

Świąteczny prezent, z którego najbardziej się cieszyłeś... 

Ciężko powiedzieć, ale pierwsze, co mi teraz przychodzi do głowy, to jak byłem mały, to dostałem chyba pod choinkę od rodziców sterowańca. Zawsze chciałem mieć samochód zdalnie sterowany. Pamiętam, jak już go dostałem, to nie mogłem się od niego oderwać i długo, długo, długo się nim bawiłem. Aż go zepsułem chyba. 

Ulubiona świąteczna potrawa... Kocham karpia, tylko nienawidzę ości. Jak już poczuję smak tego karpia, to nie mogę się opanować i chciałbym już go zjeść w całości, ale jeszcze trzeba uważać na te ości. Kiedyś, jak byłem mały, to jedna prawie mi wpadła. Trzeba uważać... 

Przedświąteczne porządki. Pomagasz? 

Kiedyś, dostawałem. Było dużo sprzątania, ale ja to lubiłem strasznie. Jak już się zbliżały święta i wiadomo było, że trzeba było odsuwać łóżka i tam podłogę jechać na mokro, bo była zakurzona... jakoś to lubiłem. Bo klimat tych świąt jest niesamowity. Lubiłem te świąteczne porządki.

data urodzenia: 6.01.1988

waga: 97 kg

wzrost: 195 cm

Piotr Wyszomirski swoją seniorską karierę rozpoczynał w 2007 roku w Azotach Puławy. Dwa lata później zadebiutował w reprezentacji Polski. W 2012 roku trafił na Węgry, gdzie najpierw przez dwa lata grał w Csurgoi KK, a potem w MOL-Pick Szeged. Od 2016 roku występuje w niemieckim klubie TBV Lemgo.

Podopiecznym stowarzyszeniu WIOSNA, które organizuje m.in. Szlachetną Paczkę, wciąż możecie pomóc. Jak? Sprawdźcie na stronie www.szlachetnapaczka.pl

APA/Szlachetna Paczka