Kolarze vs. lekkoatleci – to była prawdziwa, olimpijska rywalizacja. W szranki stanęli medaliści olimpijscy – po jednej stronie lekkoatleci: Anita Włodarczyk, Tomasz Majewski i Piotr Małachowski, a po drugiej – kolarze: Maja Włoszczowska, Czesław Lang i Maciej Bodnar. Wszystko po to, by jak najlepiej przygotować pomoc dla potrzebujących w ramach Szlachetnej Paczki.

Czesław Lang wsadził Maję Włoszczowską do wózka na zakupy, żeby sprawdzić, jak dużo produktów się w nim zmieści. Majka się zmieściła, więc pewnie pralka też się zmieści - zaśmiał się Lang. Kolarze działali zespołowo i wspólnie wybierali produkty.

Kto wygrał szlachetny pojedynek? Lekkoatleci mieli aż cztery wózki zakupów, natomiast kolarze - dwa, ale to oni zapłacili więcej przy kasie. Trudno rozstrzygnąć, kto jest zwycięzcą. Myślę, że pierwsze miejsce należy się obu drużynom. Bo w Szlachetnej Paczce, wygrywa każdy - stwierdziła Kasia Osiadło, wolontariuszka, która towarzyszyła sportowcom podczas zakupów.

Zarażać duchem walki

Dobrze znam smak porażki. Kiedy miałam kontuzję, było przy mnie wiele osób, które mnie wspierały i motywowały. Dzięki temu się nie poddałam i wróciłam do formy. Cieszę się, że teraz ja mogę wspierać innych w ramach Szlachetnej Paczki - mówi Maja Włoszczowska.

Jako sportowcy znamy smak porażki, dlatego chcemy zarażać potrzebujących duchem walki i dać im siłę do podnoszenia się po życiowych tragediach - wyjaśnia Tomasz Majewski, który już po raz 7. przygotował paczkę.

Pomaganie ze Szlachetną Paczką daje radość, bo robimy to z myślą o kimś konkretnym - podkreśla Anita Włodarczyk. Dlatego zachęcamy wszystkich do zaangażowania się. Jeśli połączycie siły z najbliższymi lub znajomymi, możecie zrobić coś naprawdę wyjątkowego i zmienić czyjeś życie - dodała.

Szlachetna Paczka jest jak peleton kolarski, cała drużyna pracuje na tego, który zostaje z tyłu - powiedział Czesław Lang. Wszyscy go motywują, żeby dogonił resztę. Gdy trzeba, dzielą się z nim ostatnim łykiem wody. Tak samo jest w Szlachetnej Paczce, gdzie pamięta się o tych, którzy potrzebują wsparcia - dodał. 

Żeby wygrać, trzeba pokonać swoje słabości

"Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego!" - to ten ideał połączył Szlachetną Paczkę ze światem sportu.

Pragniemy, aby ta zasada obowiązywała nie tylko na boisku, ale też wśród Polaków, w ich codziennym życiu  - mówi ks. Jacek Stryczek, założyciel Paczki. Życie nie jest banalne i tak, jak w sporcie, żeby wygrać trzeba przede wszystkim pokonywać swoje słabości. Podziwiam sportowców, bo oni każdego ranka muszą wstać i na nowo rozpocząć walkę o siebie - o to, żeby być jeszcze mocniejszym, silniejszym. I potem wygrać - dodaje ks. Stryczek.

Takiego ducha walki Szlachetna Paczka chce rozbudzić w potrzebujących rodzinach, do których dociera. W projekt od lat angażują się najwybitniejsi polscy sportowcy: Jakub Błaszczykowski, Jerzy Dudek, Robert Lewandowski, Rafał Majka, Agnieszka i Ula Radwańskie, Kamil Stoch wraz z młodymi skoczkami z Klubu Sportowego Eve-nement Zakopane, Maja Włoszczowska i wielu innych. W 2013 roku do Drużyny Paczki dołączył sam Cristiano Ronaldo.

XVI edycja Paczki

19 listopada ruszyła XVI edycja Szlachetnej Paczki. Jeszcze nie wiadomo, do ilu rodzin pomoc dotrze w tym roku, ponieważ wolontariusze wciąż odwiedzają potrzebujących. Finał projektu przypada na 10-11 grudnia.

Więcej na: www.szlachetnapaczka.pl

APA/materiały prasowe