"Changing together" to hasło tegorocznego szczytu klimatycznego COP24. W poniedziałek prezydent Duda powita w Katowicach kilkadziesiąt głów państw i szefów rządów, w tym 29 prezydentów i monarchów, 7 szefów MSZ i 82 ministrów środowiska.

Szef kancelarii prezydenta Krzysztof Szczerski poinformował, że swój udział w szczycie w Katowicach potwierdziło kilkadziesiąt głów państw i szefów rządów z całego świata. Obecny również będzie Sekretarz Generalny ONZ Antonio Guterres oraz przewodnicząca Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych Maria Fernanda Espinosa.

Przypomniał, że podczas COP24 w Paryżu negocjowano ogólnie brzmiące zasady, podczas gdy ambicją konferencji w Katowicach jest wynegocjowanie kilkusetstronicowego porozumienia o konkretnych działaniach, które mają wdrożyć porozumienie paryskie.

Negocjacje są trudne, ale trzeba mieć nadzieję, że wszystkie państwa wykażą się solidarnością z tymi krajami, które są najbardziej poszkodowane przez zmiany klimatyczne. Polska będzie wzywać do takiej solidarności międzynarodowej - oświadczył prezydencki minister.

Bez tej solidarności, właśnie taki niekorzystny obraz mógłby pójść w świat, że owszem bogate państwa zebrały się we własnym gronie, ale już kiedy trzeba było wykazać solidarność i podzielić się z biedniejszą częścią świata, to już entuzjazmu nie było - mówił szef gabinetu prezydenta.

Wiceszef MSZ Bartosz Cichocki mówił w piątek, że na szczycie w Katowicach nie będzie prezydentów: USA - Donalda Trumpa, Rosji - Władimira Putina, Francji - Emmanuela Macrona oraz Ukrainy - Petra Poroszenki; nie pojawi się też kanclerz Niemiec Angela Merkel. Według Cichockiego "świadczy to o tych państwach - na ile poważnie traktują sprawy klimatyczne".

Prezydencki minister poinformował, że prezydent weźmie również udział w jednej z sesji Szczytu Liderów, podczas której podpisana zostanie deklaracja "Just transition", poświęcona zapewnieniu "sprawiedliwego i solidarnego przekształcenia modelu gospodarczego, które pozwoli ochronić klimat przy jednoczesnym utrzymaniu bezpieczeństwa ekonomicznego państw, rozwoju gospodarczego i wartościowych miejsc pracy".

Polska jest dziś przykładem kraju, który taką politykę prowadzi - podkreślił Szczerski.

Jak zaznaczył, Polska planuje przedłożyć dwie inne - poza "Just Transition - deklaracje, które mają stanowić wkład w globalną politykę ochrony klimatu. Będzie to: partnerstwo na rzecz działań w kierunku rozwoju elektromobilności i zeroemisyjnego transportu "Driving Change Together Partnership".

Jak zaznaczył, deklaracja ta dotyczy potrzeby zmiany technologicznej i organizacyjnej w stronę transportu zeroemisyjnego, co "jest to ważne, ponieważ emisja pochodząca z transportu stanowi blisko 15 proc. globalnej emisji.

Druga z deklaracji - Śląska Deklaracja Ministerialna "Lasy dla klimatu" - wzywa strony do zachowania i zwiększania zasobów węgla w pochłaniaczach i rezerwuarach gazów cieplarnianych do roku 2050 oraz wskazuje na kluczową rolę pochłaniaczy w osiągnięciu celu wyznaczonego przez Porozumienie paryskie.

(j.)