O godz. 10 w Katowicach oficjalne otwarto szczyt klimatyczny ONZ. Będzie w nim uczestniczyć około 30 tysięcy osób z ponad 100 krajów świata.

Obrady szczytu klimatycznego odbywają się na specjalnie do tego celu przygotowanym terenie w pobliżu katowickiego Spodka. W związku ze szczytem wprowadzono nadzwyczajne środki bezpieczeństwa.

Jak informuje reporter RMF FM, w rejonie Spodka roi się od policyjnych radiowozów. Okolice Spodka przypominają twierdzę. Teren wokół jest otoczony wysokim ogrodzeniem. Są też metalowe i betonowe bariery.

Część ulic przy Spodku jest całkowicie zablokowana. Podobnie jest z częścią chodników. Od wczoraj co pewien czas nad Spodkiem pojawia się również policyjny śmigłowiec. 

Kilka ulic bezpośrednio przy Spodku jest zamkniętych. Ciężarówki muszą jeździć drogami objazdowymi. Nie wolno im wjeżdżać do tunelu przy Spodku. Oznacza to korki i zatory na trasach prowadzących właśnie w rejon Spodka - czyli drodze 86 zarówno od strony Sosnowca i Tychów oraz na trasie 79 od Mysłowic i Chorzowa

Dziś i jutro przy niektórych hotelach w centrum Katowic nie wolno ani się zatrzymywać, ani parkować.

Uczestnicy szczytu mają również specjalną przepustkę ze zdjęciem, która rejestruje każde wejście i wyjście z terenu obrad. Przy wejściu stoją m.in. wykrywacze metalu, a każdy plecak czy torba są dokładnie prześwietlane. I tak będzie tu do połowy grudnia.

Zagraniczni goście nie ukrywają, że bardzo podoba im się w Katowicach. Świetne miejsce, wygląda fantastycznie, na razie nie mam żadnych problemów - mam dobry hotel, jest dobre jedzenie - powiedział naszemu reporterowi Nigeryjczyk, który przyjechał na szczyt. Nieco gorzej jest, gdy Marcin Buczek zapytał go o pogodę. Okropnie, zimno, za zimno. Idąc na rozpoczęcie dzisiejszych obrad musiałem założyć wszystkie rzeczy, które tu przyniosłem - skarżył się gość.

Konferencja w Katowicach potrwa do 14 grudnia. Podczas szczytu ma zostać przyjęta "mapa drogowa" realizacji Porozumienia paryskiego, czyli pierwszej w pełni globalnej umowy na rzecz klimatu. W 2015 roku w stolicy Francji państwa zobowiązały się, że podejmą działania na rzecz zatrzymania globalnego ocieplenia na poziomie dwóch stopni Celsjusza - a w razie możliwości jedynie 1,5 stopnia Celsjusza - powyżej średniej temperatur sprzed rewolucji przemysłowej.

(mpw)