Chodzenie z kogutkiem to stary zwyczaj, który nadal podtrzymywany jest w Monicach – dzielnicy Sieradza w Łódzkiem. W śmigus-dyngus strażacy ochotnicy niosą kogutka od domu do domu, cały czas śpiewając radosne, religijne pieśni. Tak jest od dawien dawna.

Kogutek to symbol płodności, witalności i w związku z tym chodzenie z nim po wsi to obwieszczanie wiosny i pochwała życia. Wózek wielkanocny zbudowany jest z kosza na dyszlu oraz dwóch skrzyżowanych u góry obręczy, ustrojonych piórkami.

Sztuczny kogutek siedzi na czubku wózka wielkanocnego, przybranego wstążkami i koralami. Pod nim są cztery laleczki ubrane w stroje łowickie. Te postaci obracają się w prawo i w lewo, gdy pociągnie się za sznurek.

Z takim właśnie wózkiem strażacy ochotnicy w Monicach - dzielnicy Sieradza - odwiedzali okoliczne domy w poniedziałek wielkanocny

Pierwsza osoba niesie kogutka, zwykle stawia go na schodach domostwa i wtedy śpiewamy pieśni religijne na przykład "Chrystus zmartwychwstaje" i w ten sposób ogłaszamy święta wielkanocne - opowiada prezes OSP Sieradz-Monice, Jerzy Wróblewski.

Obchód z kogutkiem rozpoczął się 6:00, a zakończył około 16:00. Strażacy uczestniczyli też we mszy świętej o godz. 8:00, a do domów wrócili tylko na śniadanie wielkanocne około 11:00. Można powiedzieć, że cały dzień poświęcili na chodzenie z kogutkiem. 

Mieszkańcy Monic nadal chętnie podtrzymywali tę tradycję i wszyscy przyjmowali strażacki korowód z kogutkiem na swoich podwórkach. Jeśli pogoda pozwala, to druhowie robią sąsiadom także lany poniedziałek. Woda to życie, więc polewanie wodą oznacza życzenie komuś zdrowia i pomyślności na cały rok. 

W tym roku strażacy z OSP Sieradz-Monice wracają na swoją stałą trasę obchodu z kogutkiem po dwuletniej przerwie, spowodowanej przez pandemię koronawirusa.