Dziecko, które w szokującym nagraniu Państwa Islamskiego zabija strzałem w głowę domniemanego izraelskiego szpiega, to 12-letni Francuz z rodziny muzułmańskich ekstremistów. Ujawniają to nadsekwańskie media. Powołują się na służby specjalne, według których chodzi o siostrzeńca sprawcy krwawych islamskich ataków terrorystycznych w rejonie Tuluzy sprzed trzech lat.

Według nadsekwańskich mediów chłopiec z propagandowego filmu Państwa Islamskiego, który klika dni temu zszokował prawie cały świat, to siostrzeniec islamskiego terrorysty z Tuluzy Mohameda Meraha. Ten ostatni dokonał serii zamachów, w których trzy lata temu zginęło siedem osób, w tym trzech francuskich żołnierzy oraz troje dzieci z żydowskiej szkoły. Merah został następnie zastrzelony przez antyterrorystów po trwającym 33 godziny oblężeniu na dom, w którym się zabarykadował.

Film, na którym 12-latek dokonuje egzekucji, został opublikowany w trzecią rocznicę początku serii krwawych ataków dokonanych przez Mohameda Meraha. Na nagraniu widać ubranego w pomarańczowy kombinezon zakładnika oraz jego izraelski paszport. Zostaje on przedstawiony jako Muhammad Said Ismail Musallam. Dwunastolatek zabija go strzałem w głowę. Następnie chłopiec, który ubrany jest w strój przypinający mundur polowy, strzela jeszcze kilka razy do leżącego już na ziemi mężczyzny. Nadsekwańskie służby specjalne alarmują, że Państwo Islamskie szkoli w Syrii francuskie dzieci z muzułmańskich rodzin, by w przyszłości dokonywały one zamachów terrorystycznych w ojczyźnie.

Mówiący po francusku dorosły dżihadysta, którego również widać na nagraniu, to natomiast - według francuskich mediów - Sabri Essid, który był szwagrem terrorysty z Tuluzy. Grozi on, że Państwo Islamskie zaatakuje teraz mieszkańców Izraela i zdobędzie Jerozolimę. Przypomina on też islamskie ataki we Francji, które były wymierzone m.in. w Żydów. Wideo zawiera także listę nazwisk i zdjęcia osób, które przedstawione są jako izraelscy szpiedzy.

W lutym ojciec Muhammada Musallama zaprzeczył informacjom opublikowanym w anglojęzycznym periodyku wydawanym przez IS "Dabiq". Pismo przedstawiło tam tekst, który miał być wywiadem z 19-letnim Musallamem. Według IS był on szpiegiem wysłanym do Syrii przez Mosad. Mój syn jest niewinny. IS go oskarża, ponieważ on stara się uciec - mówił ojciec Muhammada Musallama w rozmowie z AFP. Nie zdementował jednak informacji, że jego syn przerwał służbę wojskową w Izraelu, by dołączyć do dżihadystów w Syrii.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Szokujące nagranie z egzekucji. Chłopiec zabija rzekomego szpiega.

(j.)