​Co najmniej 12 osób zginęło, a 22 zostały ranne w wyniku samobójczego zamachu w szyickiej dzielnicy Bagdadu - poinformowały władze Iraku. Odpowiedzialność za zamach wzięło na siebie Państwo Islamskie.

Związana z dżihadystami z ISIS agencja Amak napisała, że zamachowiec samobójca ubrany w kamizelkę z materiałami wybuchowymi wysadził się w powietrze przy bramie do dzielnicy Chadimija, na północy miasta.

Według policji zginęło co najmniej dziewięciu cywilów i trzech policjantów.

3 lipca Państwo Islamskie przeprowadziło w Bagdadzie jeden z najkrwawszych zamachów, do jakich doszło ostatnio w kraju. Zginęły 292 osoby, a 200 zostało rannych w dzielnicy handlowej, w której mieszkańcy robili zakupy z okazji święta Id al-Fitr, kończącego ramadan.

Pięć dni później 40 osób poniosło śmierć w ataku ISIS na szyickie mauzoleum w miejscowości Balad, położonej w odległości 93 km na północ od Bagdadu.

W wyniku ofensywy rozpoczętej w czerwcu 2014 roku Państwo Islamskie zajęło spore części terytorium Iraku, ale w ostatnim czasie dżihadyści tracą terytoria. Siły rządowe przejęły kontrolę nad niektórymi z nich przy wsparciu z powietrza ze strony międzynarodowej koalicji dowodzonej przez USA oraz bojowników z lokalnych milicji i plemion. W ubiegłym miesiącu irackie siły odbiły z rąk Państwa Islamskiego Faludżę, którą dżihadyści okupowali przez dwa lata.

(az)