Eksperci są zdania, że Państwo Islamskie może teraz przeprowadzać więcej zamachów na cywili. Wszystko przez to, że dżihadystyczne quasi-państwo utraciło spore terytorium w Syrii i Iraku.
Według specjalistów ISIS utraciło na Bliskim Wschodzie przez ostatnie miesiące terytorium odpowiadające wielkości Irlandii.
Kalifat Państwa Islamskiego kurczy się i wszystko wskazuje, że ich pomysł na zarządzanie państwem jest porażką. Ugrupowanie musi zmienić priorytety - mówi analityk z amerykańskiego Information Handling Services. W rezultacie możemy się spodziewać częstszych ataków w Syrii i Iraku, ale także w Europie - dodaje.
Wojsko irackie odbiło z rąk dżihadystów Faludżę, będącą ważnym ośrodkiem dla ISIS. W rezultacie terroryści przeprowadzili ataki na szyickie meczety.
W zeszłym tygodniu w ataku Państwa Islamskiego w Bagdadzie zginęło prawie 300 osób. Był to jeden z najbardziej krwawych ataków w tym roku.
(az)