W przyszłym tygodniu warszawscy nauczyciele zaczną dostawać wypłaty z dodatkiem motywacyjnym, który de facto ma zrekompensować potrącenia za czas strajku. Niektórzy dyrektorzy szkół już zaczęli rozdzielać dodatkowe pieniądze w porozumieniu z radami pedagogicznymi.

Dodatkowe pieniądze to skutek uchwały rady miasta, która pozostawiła pieniądze potrącone za czas strajku w budżecie szkół, z przeznaczeniem na dodatkowe wypłaty w czerwcu, lipcu i sierpniu.

Każdy dyrektor ma samodzielnie decydować o wysokości rekompensaty. Taką decyzję może podjąć na podstawie uchwały rady miasta i regulaminu wynagrodzeń szkoły.

Przykładowo, w szkole podstawowej nr. 103 w Warszawie nagrody będą przyznawane za dobrą pracę w ciągu całego roku szkolnego. Moi nauczyciele zostali przeze mnie poproszeni o napisanie krótkiej listy i wymienienie w punktach, co robili w tym roku - mówi dyrektor Danuta Kozakiewicz.

Dodaje, że to nie jest nagroda za strajk, i podkreśla, że nie obawia się kontroli Regionalnej Izby Obrachunkowej. W maju krakowska RIO wydała opinię, że nie jest dopuszczalna wypłata wynagrodzeń za czas strajku.

Nie wszystkie szkoły podjęły w tej sprawie decyzje. Na przykład w liceum imienia Batorego w Warszawie czekają na wytyczne dzielnicowego biura finansów.

Opracowanie: