Przedstawiciele NSZZ "Solidarność" i rządu podpisali porozumienie po zakończeniu niedzielnych rozmów ws. sytuacji w oświacie. "Jest to sukces, ponieważ jednym z głównych naszych - oprócz płacowego - postulatów była zmiana systemu wynagradzania i to osiągnęliśmy. Można powiedzieć, że wszystkie cztery postulaty, które zgłosiliśmy do negocjacji, zostały przyjęte, stąd jesteśmy w miarę zadowoleni" - powiedział szef sekcji krajowej oświaty i wychowania NSZZ "Solidarność" Ryszard Proksa. Zapowiedział, że związek odwoła pogotowie strajkowe.


W czasie niedzielnych rozmów na postulaty rządu nie zgodziły się Związek Nauczycielstwa Polskiego oraz Forum Związków Zawodowych. "Od 8 kwietnia zaczynamy strajk" - ogłosił prezes ZNP Sławomir Broniarz.

Proksa powiedział, że rozmowy były bardzo trudne i długie. W wyniku tych rozmów sekcja w piątek dała sygnał, że jest zadowolona z konsensusu, który osiągnęliśmy z rządem i dała mi upoważnienie do podpisania porozumienia - dodał. Zaznaczył, ze porozumienie to będzie częścią porozumienia całościowego rządu z Solidarnością. Tłumaczył, że ma upoważnienie sztabu całego związku do podpisania tego porozumienia.

W najbliższym czasie Rada Krajowa podejmie decyzję, co do protestu członków "Solidarności" - w planach była ono zapowiedziana na 15 kwietnia.

Proksa zaznaczył, że rozmowy o zmianie pensum nauczycieli, która to propozycja rządu wzbudziła "zainteresowanie, ale i też zbulwersowała środowisko", była niespodzianką dla "S". Proksa powiedział, że w tych sprawach można porozmawiać wówczas, gdy zakończy się reformowanie edukacji i będziemy dokładnie znać wypracowane standardy. Wtedy rzeczywiście można nad tą propozycją rzeczowo i racjonalnie porozmawiać - zaznaczył.