5 organizatorek protestów w ramach Strajku Kobiet w Policach k. Szczecina usłyszało zarzuty: odpowiadać mają - jak dowiedziała się reporterka RMF FM Aneta Łuczkowska - za organizację nielegalnego zgromadzenia. To pierwszy taki przypadek w regionie.

Jak donosi nasza dziennikarka, organizatorkom trwających od tygodnia protestów, które uczestników zwoływały za pośrednictwem Facebooka, grozić może grzywna lub ograniczenie wolności: zarzuty dotyczą bowiem wykroczenia, jakim jest organizowanie zgromadzenia bez wymaganego zawiadomienia.

Zebrane materiały policcy policjanci przekazali - na prośbę śledczych - prokuraturze. Ta ma zbadać, czy 5 kobiet może usłyszeć zarzuty karne: sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób.

Zachodniopomorscy adwokaci i Okręgowa Izba Radców Prawnych deklarują darmową pomoc prawną dla osób prześladowanych za udział w protestach lub ich organizację.

Prokurator Krajowy nakazuje ściganie organizatorów protestów

Przypomnijmy, że przed dwoma dniami Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski przygotował dla śledczych wytyczne ws. postępowania z organizatorami i nakłaniającymi do masowych protestów, które przetaczają się przez Polskę od poprzedniego czwartku.

Tego dnia Trybunał Konstytucyjny orzekł, że niezgodny z konstytucją jest przepis zezwalający na aborcję w przypadku stwierdzenia ciężkiego uszkodzenia lub nieuleczalnej choroby płodu. Decyzja ta oznacza faktyczną delegalizację aborcji w Polsce: w ubiegłym roku bowiem niemal 97 procent wszystkich legalnych zabiegów usunięcia ciąży przeprowadzonych zostało właśnie w oparciu o przesłankę embriopatologiczną.

W dokumencie, który trafił do wszystkich prokuratorów regionalnych w kraju - i do którego dotarł dziennikarz RMF FM Patryk Michalski, Bogdan Święczkowski nakazuje śledczym ściganie organizatorów protestów i osób, które namawiają do udziału w demonstracjach: w jego ocenie, każda taka osoba powinna usłyszeć zarzuty.

Prokurator Krajowy przypomina, że ze względu na pandemię koronawirusa zgromadzenia powyżej 5 osób są niedozwolone, i przekonuje, że w obecnej sytuacji nawoływanie do masowych protestów jest przestępstwem przeciwko bezpieczeństwu powszechnemu, bowiem prowadzi do "szerzenia choroby zakaźnej".

Według wytycznych, organizatorom protestów może grozić do 8 lat więzienia.

Jarosław Kaczyński zarzucił opozycji "podjudzanie" do protestów. "Odpowiecie za to!"

To polecenie Święczkowskiego to de facto realizacja zapowiedzi prezesa PiS, wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, który przed dwoma dniami w emocjonalnym wystąpieniu z sejmowej mównicy groził organizatorom demonstracji odpowiedzialnością karną, a opozycję nazwał przestępcami, zarzucając jej "podjudzanie" do protestów.

"Wy w tej chwili w imię własnych, małych, brudnych interesów, interesów Nowaka, rozwalacie Polskę, narażacie na śmierć mnóstwo ludzi, jesteście przestępcami! Jesteście przestępcami! Możecie sobie wrzeszczeć. Jest przestępstwo spowodowania niebezpieczeństwa powszechnego. Wy, wzywając do demonstracji, powodujecie tego rodzaju niebezpieczeństwo i odpowiecie za to" - ogłosił Jarosław Kaczyński.