Zmiany w ustawie o Instytucie Pamięci Narodowej mogą spowodować negowanie i podważanie praw Ukraińców pracujących w Polsce - powiedział wicepremier Ukrainy Pawło Rozenko po spotkaniu z wicepremierem Piotrem Glińskim w Warszawie.

Zmiany w ustawie o Instytucie Pamięci Narodowej mogą spowodować negowanie i podważanie praw Ukraińców pracujących w Polsce - powiedział wicepremier Ukrainy Pawło Rozenko po spotkaniu z wicepremierem Piotrem Glińskim w Warszawie.
Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński (L) oraz wicepremier Ukrainy Pawło Rozenko (3L) podczas wizyty na cmentarzu prawosławnym na warszawskiej Woli / Jakub Kamiński /PAP

Jak poinformował wicepremier Ukrainy Pawło Rozenko, podczas spotkania z wicepremierem Piotrem Glińskim poruszona została kwestia pamięci historycznej i jej wpływu na stosunki polsko-ukraińskie. W tym kontekście, aby umożliwić naszym naukowcom, naszym przedstawicielom NGOsów, kontynuację ich współpracy w zakresie polityki historycznej - mówił.

Oczywiście nie mogliśmy nie zwrócić uwagi w trakcie dzisiejszych rozmów na zmiany w nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, które zostały uchwalone w Polsce. Te zmiany mogą, a zwłaszcza ich interpretacja, spowodować zaostrzenie stosunków w zakresie negowania i podważania praw Ukraińców, którzy pracują w Polsce, ich praw społecznych, ich praw obywatelskich - podkreślił ukraiński wicepremier.

My jako przedstawiciele władz ukraińskich będziemy bronić praw naszych obywateli za granicami naszego państwa, m.in. na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Podkreśliliśmy w trakcie dzisiejszych rozmów, że i prezydent Ukrainy, i Rada Najwyższa Ukrainy i ukraiński rząd po uchwaleniu przez polski parlament i podpisaniu przez prezydenta RP zmian w ustawie o Instytucie Pamięci Narodowej zachowali zimną krew i było zrównoważone stanowisko władz ukraińskich. Nie było żadnych tzw. lustrzanych kroków, które by prowadziły do dalszej konfrontacji - powiedział Rozenko. Podkreślił, że Ukraina zachowała "zimną krew i zdrowy rozsądek".

Oczywiście jeśli mówić o retoryce, to retoryka jest bardzo ostra, ale my liczymy na to, że zwycięży zdrowy rozsądek i nasze rozmowy na szczeblu wicepremierów też w tym nam pomogą - wyjaśnił. 

Myślę, że jest krok do przodu. Rozmowy były trudne, ale - tak się mówi często - w dobrej atmosferze, w tym sensie, że obie strony chcą znaleźć porozumienie - ocenił po spotkaniu minister Piotr Gliński. 

Gliński zapowiedział, że "rozmowy ze stroną ukraińską będą kontynuowane poprzez członków delegacji". Zostałem zaproszony do Kijowa na następną turę rozmów. Myślę, że w momencie, gdy będziemy gotowi, udam się do Kijowa na spotkanie z wicepremierem Rozenką - wyjaśnił.

Minister kultury poinformował także, że podczas piątkowych rozmów ustalono jak będzie wyglądał "proces dochodzenia do tego, żeby stworzyć warunki dla ekshumacji, inwentaryzacji i pochówku".

(mn)