Ambasada Izraela w Polsce ostro skrytykowała klip amerykańskiej fundacji, w którym padły słowa o "polskim Holokauście". "Przekaz płynący z filmu, który ukazał się za pośrednictwem amerykańskiej fundacji, jest nieakceptowalny. Jego treść jest niezgodna z prawdą historyczną i uderza w pamięć wszystkich ofiar nazistowskich Niemiec, państwa odpowiedzialnego za zaplanowanie, zorganizowanie i przeprowadzenie Zagłady" - czytamy w specjalnym oświadczeniu opublikowanym przez placówkę.

"W obecnych okolicznościach nie potrzebujemy nierozważnego zaognienia, lecz spokojnej i rzeczowej dyskusji opartej na wzajemnym szacunku" - podkreślono w oświadczeniu opublikowanym na profilach społecznościowych ambasady. 


Fundacja Ruderman Family Foundation zamieściła w internecie krótki film, w którym - w języku angielskim i hebrajskim - pojawiło się sformułowanie "polski Holokaust". Kampania tej prywatnej fundacji filantropijnej z Bostonu zwraca się przeciwko nowelizacji polskiej ustawy o IPN. Jej inicjatorzy wezwali władze USA do zerwania relacji z Polską "w imieniu 6 milionów Żydów".

Materiał z konta fundacji zniknął po apelu dyrektora Jewish Community Center w Krakowie, ale udostępniają go inni użytkownicy.

Jonathan Ornstein po godzinie 15 w środę zamieścił na swoim profilu na Facebooku wpis, w którym wezwał Fundację Rodziny Rudermanów (The Ruderman Family Foundation) do natychmiastowego usunięcia klipu z YT.

"Jako Żyd, jako Polak i jako dyrektor wykonawczy JCC Krakow wzywam The Ruderman Family Foundation do natychmiastowego usunięcia tego wideo. Termin “polski Holokaust" nie jest akceptowany przez żadnego rozsądnego człowieka, czy to Żyda, Polaka, Izraelczyka czy Niemca" - napisał Ornstein.

Organizatorzy akcji uruchomili też zbieranie podpisów pod petycją pod hasłem: "Ja również opowiadam się za zawieszeniem stosunków z Polską do czasu uchylenia “polskiego prawa negującego Holokaust"!". O sprawie poinformował w wydaniu online dziennik "Jerusalem Post".
(mn)