Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski odpowiedział na list amerykańskich kongresmenów dot. nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. "Nie możemy zgodzić się na oskarżanie Państwa Polskiego lub Narodu Polskiego jako całości o odpowiedzialność bądź współodpowiedzialność za Zagładę Żydów" –podkreślił. "Pozostajemy wierni obowiązkowi głoszenia prawdy o Zagładzie" - dodał.

Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski odpowiedział na list amerykańskich kongresmenów dot. nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej. "Nie możemy zgodzić się na oskarżanie Państwa Polskiego lub Narodu Polskiego jako całości o odpowiedzialność bądź współodpowiedzialność za Zagładę Żydów" –podkreślił. "Pozostajemy wierni obowiązkowi głoszenia prawdy o Zagładzie" - dodał.
Krzysztof Szczerski /Michał Dukaczewski /Archiwum RMF FM

Ośmioro kongresmenów z ponadpartyjnej grupy zadaniowej Kongresu USA ds. zwalczania antysemityzmu napisało w środę list do prezydenta Andrzeja Dudy. Wyrazli w nim nadzieję, że zawetuje on nowelizację ustawy o IPN, jeśli trafi ona na jego biurko.

"Szczególnie dziękuję za pamięć o ogromnych stratach, jakich doświadczyła Polska podczas II wojny światowej ze strony niemieckich i sowieckich najeźdźców. Brutalnemu wymordowaniu blisko 6 milionów polskich obywateli (w tym 3 milionów polskich Żydów) towarzyszył terror okupacyjny na niespotykaną wcześniej skalę, dotykający wszystkie wymiary życia moich Rodaków, bez względu na ich pochodzenie etniczne. Barbarzyńska ideologia niemieckich nazistów miała na celu całkowite unicestwienie narodu żydowskiego. Wielu pomija jednak fakt, że prowadziła ona również do zniewolenia, wysiedleń, a ostatecznie także eksterminacji etnicznych Polaków i innych ludów słowiańskich" - napisał Szczerski, odpowiadając na apel Amerykanów. Przypomniał, że Polska była jedynym okupowanym przez Niemcy krajem, w którym obowiązywała kara śmierci za jakąkolwiek próbę udzielenia schronienia bądź pomocy prześladowanej ludności żydowskiej.

"Setki Polaków straciło życie za niesienie pomocy swoim żydowskim współobywatelom. Taki właśnie los spotkał między innymi rodzinę Ulmów ze wsi Markowa. 24 marca 1944 roku niemieccy żandarmi zamordowali Józefa, jego ciężarną żonę Wiktorię, a także szóstkę ich dzieci wraz z ośmioma ukrywanymi przez nich Żydami. Mimo to, tysiące Polaków nie ustawały w udzielaniu pomocy swoim żydowskim sąsiadom, nie zważając na drakońskie prawo i tragiczną sytuację panującą pod niemiecką okupacją" - czytamy w liście. 

"Nikt mający elementarną wiedzę o historii nie zaprzecza, że w czasie II wojny światowejzdarzały się przypadki haniebnych zachowań Polaków wobec Żydów" - przyznał prezydencki minister. "Potępiamy takie czyny i nie zamierzamy ich wymazywać z naszej przeszłości" - dodał. 

"Polska w żaden sposób nie kolaborowała z Niemcami. Wręcz przeciwnie, Polskie Państwo Podziemne usiłowało karać wszelkie przejawy prześladowania ludności żydowskiej. Dlatego nie możemy zgodzić się na oskarżanie Państwa Polskiego lub Narodu Polskiego jako całości o odpowiedzialność bądź współodpowiedzialność za Zagładę Żydów w czasie II wojny światowej. Takie insynuacje są negowaniem prawdy o Holokauście" - napisał Szczerski. Podkreślił jednocześnie, że Polacy są świadomi swoich zobowiązań jako depozytariusza pamięci o Zagładzie. "Pozostajemy wierni obowiązkowi głoszenia prawdy o Zagładzie. Co roku gościmy tysiące Żydów poszukujących śladów swych przodków, bądź składających wyrazy szacunku tym, którzy zginęli podczas Holokaustu. Otwieramy muzea, publikujemy książki i organizujemy seminaria poświęcone żydowskiej historii, nie omijając przy tym tematów dla nas trudnych" - wyliczał.

"Nie obronimy prawdy, jeśli nie będziemy walczyć z kłamstwem"


Szczerski podkreślił w liście, że prezydent Andrzej Duda konsekwentnie potępia wszelkie przejawy antysemityzmu i nienawiści etnicznej lub rasowej. Przywołał też cytat z wystąpienia Dudy sprzed kilku dni wygłoszonego w Żorach. Ja od samego początku swojej prezydentury bardzo głośno i mocno mówiłem jedno - nie ma mojej zgody na żadną nienawiść między narodami w Polsce. Nie ma mojej zgody absolutnie na żaden antysemityzm czy inny przejaw ksenofobii, bo nienawiść to jest najgorsze zło, które się szerzy pomiędzy narodami - mówił wtedy prezydent.

Na koniec Szczerski podkreślił, że co roku w przestrzeni publicznej pojawiają się określenia takie jak "polskie obozy śmierci". "Te fałszywe stwierdzenia nie mogą być akceptowane. Nie obronimy prawdy, jeśli nie będziemy walczyć z kłamstwem" - oświadczył.  


(mn)