​Powinniśmy wyciągać wnioski z tego, jak Paryż i Berlin walczą o swoje interesy - tak Joachim Brudziński z Prawa i Sprawiedliwości komentuje list szefów MON Francji i Niemiec do Antoniego Macierewicza. Ministrowie napisali w liście, że zakończenie przez polski rząd negocjacji w sprawie Caracali to "duży krok w tył" dla trójstronnego partnerstwa i obrony europejskiej.

​Powinniśmy wyciągać wnioski z tego, jak Paryż i Berlin walczą o swoje interesy - tak Joachim Brudziński z Prawa i Sprawiedliwości komentuje list szefów MON Francji i Niemiec do Antoniego Macierewicza. Ministrowie napisali w liście, że zakończenie przez polski rząd negocjacji w sprawie Caracali to "duży krok w tył" dla trójstronnego partnerstwa i obrony europejskiej.
EC-725 Caracal /Paweł Jaskółka /PAP

W taki sam sposób kierujmy się własnym interesem, jak próbuje o te interesy walczyć dzisiaj minister rządu francuskiego - komentuje poseł Brudziński. Zapowiada również, że Polska nie podda się presji.

Inaczej sądzi jednak Rafał Grupiński z Platformy Obywatelskiej, który twierdzi, że w ten sposób marnujemy naszą pozycję w Unii Europejskiej. Przez lata budowaliśmy, poprzez Trójkąt Weimarski, swój wpływ na najważniejsze decyzje w Unii Europejski. To Antoni Macierewicz marnuje, być może celowo. Tego bym nie odrzucił - powiedział.

A rzecznik rządu przypomina, że ogłoszono nowy przetarg. Startuje w nim również francuski Airbus, który produkuje Caracale. 

(az)