Na 4. miejscu kończy Kamil Stoch rywalizację w konkursie Pucharu Świata na mamucim obiekcie w austriackim Bad Mitterndorf! Triumfuje Austriak Stefan Kraft, a podium uzupełniają Japończyk Ryoyu Kobayashi i Słoweniec Timi Zajc. Takimi rozstrzygnięciami zakończyła się pierwsza runda zmagań - i one uznane zostały za oficjalne wyniki zawodów: z powodu silnego wiatru zdecydowano bowiem o odwołaniu serii finałowej i anulowaniu jej rezultatów. Rywalizację przerwano po próbie Kamila Stocha, który w fatalnych warunkach skoczył zaledwie 159 m.

Stefan Kraft wylądował w pierwszej próbie na 230. metrze. Fenomenalny skok oddał Ryoyu Kobayashi, który poszybował na odległość 242,5 m! Po podliczeniu not sędziowskich stracił jednak do Krafta 0,7 pkt i znalazł się na drugiej pozycji. Timi Zajc skoczył natomiast 228,5 m i uplasował się na miejscu trzecim, tracąc do Austriaka 2,5 pkt.

3,2 pkt stracił natomiast do Krafta Kamil Stoch, który oddał w pierwszej serii świetny skok - na odległość 232 m - i znalazł się tuż za podium.

223,5 m uzyskał triumfator sobotnich zawodów Piotr Żyła i został sklasyfikowany na 9. miejscu.

Odległą 21. pozycję zajął Jakub Wolny, który w pierwszej serii wylądował na 215. metrze, a 28. - po skoku na odległość 206 m - był Aleksander Zniszczoł, który - przypomnijmy - dzień wcześniej zapisał na swym koncie pierwszy w tym sezonie Pucharu Świata punkt.

Do serii finałowej nie zdołali zakwalifikować się natomiast Dawid Kubacki, który skoczył zaledwie 199 m i został sklasyfikowany na 32. miejscu, oraz Klemens Murańka, który po skoku na odległość 201 m znalazł się na 38. pozycji.

"No i co panie Borku?". Stoch nie miał szans w fatalnych warunkach

W drugiej rundzie lotów Aleksander Zniszczoł uzyskał 189 m, Jakub Wolny 205 m, a Piotr Żyła, który - jak zauważa Onet - "popełnił spory błąd przy wyjściu z progu", wylądował na 201. metrze.

W sumie skoki oddało w serii finałowej 27 z 30 zawodników, a ostatnim z nich był Kamil Stoch, który w fatalnych warunkach uzyskał jedynie 159 m.

Swoją próbę Polak skomentował natychmiast. "No i co panie Borku?" - rzucił, patrząc do kamery, pod adresem Borka Sedláka - wicedyrektora Pucharu Świata, który zapala zawodnikom zielone światło, zezwalając im tym samym na oddanie skoku.

Ostatecznie właśnie po próbie Stocha organizatorzy zawodów podjęli decyzję o przerwaniu rywalizacji i anulowaniu wyników drugiej serii. Za oficjalne uznano natomiast rozstrzygnięcia serii pierwszej.

Klasyfikacja generalna Pucharu Świata 2019/20 po 21 z 29 konkursów:

1.Stefan Kraft (Austria)1273 pkt
2.Karl Geiger (Niemcy)1135 pkt
3.Ryoyu Kobayashi (Japonia)1045 pkt
4.Dawid Kubacki (Polska)985 pkt
5.Kamil Stoch (Polska)759 pkt
6.Marius Lindvik (Norwegia)733 pkt
7.Stephan Leyhe (Niemcy)652 pkt
8.Peter Prevc (Słowenia)550 pkt
9.Daniel-Andre Tande (Norwegia)548 pkt
10.Piotr Żyła (Polska)525 pkt
...
37.Jakub Wolny (Polska)47 pkt
41.Maciej Kot (Polska)37 pkt
44.Stefan Hula (Polska)31 pkt
66.Klemens Murańka (Polska)4 pkt
.Aleksander Zniszczoł (Polska)4 pkt

Żyła słabo w kwalifikacjach, nie przebrnął Stękała

W kwalifikacjach do dzisiejszego konkursu na Kulm najlepszy rezultat uzyskał Japończyk Ryoyu Kobayashi, który poszybował na odległość 228,5 m.

Kamil Stoch wylądował na 218. metrze i zajął 7. pozycję.

Dwa "oczka" niżej sklasyfikowano Jakuba Wolnego, który skoczył 223,5 m, a piętnasty - po skoku na odległość 212 m - był Dawid Kubacki.

Piotr Żyła skoczył w kwalifikacjach jedynie 208,5 m i uplasował się na 25. pozycji.

39. był Aleksander Zniszczoł, który uzyskał 189,5 m, a 40. Klemens Murańka, który skoczył 196,5 m.

Spośród biało-czerwonych kwalifikacji nie przebrnął tylko Andrzej Stękała, któremu odległość 184,5 m dała dopiero 43. miejsce.