Ponad 105 minut trwała pierwsza seria konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w Lahti. Z powodu loteryjnych warunków nie odbyła się druga część rywalizacji. Przy zmiennym wietrze najlepiej spisał Japończyk Ryoyu Kobayashi. Wśród Polaków najwyżej sklasyfikowany został Jan Habdas, który zajął 11. miejsce.

Rozegranie zawodów Pucharu Świata od początku konkursu utrudniał wiatr. Spowodowało to, że konkurs toczył się w ślimaczym tempie. 

Przez długi czas na czele utrzymywała się trójka polskich skoczków: Jan Habdas, Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł. Gdy warunki w Lahti nieco się poprawiły, spadli jednak na dalsze pozycje. 

Ostatecznie najlepszy skok - na odległość 136,5 m - oddał Ryoyu Kobayashi, drugie miejsce zajął Stefan Kraft (130 m), a trzecie Karl Geiger (133 m, ale więcej punktów odjętych za wiatr).

Wśród Polaków najlepiej spisał się Jan Habdas (11. miejsce, 124 m). Dwunasty był Paweł Wąsek (123 m), dwa miejsca dalej sklasyfikowany został Aleksander Zniszczoł (129 m).

Bez rewelacji skoczył Kamil Stoch, który osiągnął 117,5 m, co dało mu 18. miejsce. W trudnych warunkach skok oddał Piotr Żyła. Skoczek za pierwszym razem musiał zejść z belki. Przy drugim podejściu skoczył na odległość 120,5 m. Żyła ostatecznie zakończył konkurs na 20. miejscu. 

Dopiero 46. miejsce zajął Halvor Egner Granerud, który wylądował na 95. metrze. 

Wąsek: Jestem zadowolony

Miałem dzisiaj dużo szczęścia, wykorzystałem warunki i oczywiście jestem zadowolony. Ale tak szczerze, to raczej wolałbym, aby taki loteryjny konkurs się nie odbył. Nie ma to nic wspólnego z rywalizacją i zwyczajnie nie ma sensu- powiedział Wąsek w rozmowie z reporterem Eurosportu.

Dodał, że cały weekend był udany, choć przed przyjazdem do Finlandii miał spore obawy. Ja tej skoczni zwyczajnie nie lubię, nigdy wcześniej na niej nie mogłem sobie poradzić. Ale nawet wczoraj i dzisiaj nie było idealnie, trzeba z tego wyciągnąć wnioski. W Planicy za tydzień chcę z uśmiechem zakończyć ciężki sezon - przyznał dwunasty zawodnik konkursu w Lahti.

W klasyfikacji generalnej Granerud już wcześniej zapewnił sobie zwycięstwo w PŚ. Ma 2058 pkt. Na drugie miejsce awansował Kraft - 1630 pkt, na trzecie spadł Dawid Kubacki - 1592 pkt, który wycofał się z rywalizacji z powodu choroby żony i nie wystąpił w Finlandii. Piotr Żyła jest szósty z dorobkiem 906 pkt.