Lutowe mistrzostwa Polski w skokach narciarskich oraz marcowe zawody Pucharu Kontynentalnego nie odbędą się w Wiśle-Malince - dowiedział się reporter RMF FM Piotr Glinkowski. Konkursy odwołano z powodu zepsutego wyciągu narciarskiego.

Na razie nikt go nawet nie zaczął naprawiać, bo cały czas trwają przepychanki z wykonawcą, który twierdzi, ze wszystko jest w porządku. Tymczasem - jak wynika z ekspertyzy przygotowanej przez AGH - wyciąg ma niesprawną elektrykę, mechanikę i hydraulikę.

Dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu w Szczyrku Grzegorz Kotowicz przyznaje, że najgorszy scenariusz zakłada jego całkowitą przebudowę. A to, niestety, może zagrozić nawet zawodom Pucharu Świata, które mają się odbyć w Wiśle w przyszłym sezonie. Zagraża to bezpieczeństwu skoczków i mam nadzieję, że uda się to zrealizować - mamy rok do tego Pucharu - mówi Kotowicz.

Dziś w Wiśle trenowali polscy skoczkowie przygotowujący się do mistrzostw świata w Oslo z Adamem Małyszem i Kamilem Stochem na czele. W związku z nieczynnym wyciągiem, na górę skoczni zawoził ich samochód terenowy. Taka kompromitacja podczas zawodów nie wchodzi w grę.