W siatkarskiej Lidze Mistrzów czekają nas dziś spotkania 4. kolejki. Zagrają w nich dwa polskie zespoły. Jastrzębski Węgiel o 15:30 podejmie Halkbank Ankara. O 19:00 w Warszawie Verva Orlen Paliwa zmierzy się z Benficą Lizbona. Wieczorem też mecz w Dąbrowie Górniczej. Aluron Virtu CMC Zawiercie zagra w Pucharze Chellenge z tureckim Spor Toto Ankara.

W najlepszej sytuacji przed 4. kolejką rozgrywek Ligi Mistrzów jest Jastrzębski Węgiel. Zespół z Górnego Śląska jest liderem grupy C i w poprzedniej kolejce niespodziewanie 3:2 pokonał Zenit Kazań. Turecki Halkbank zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, ale to może być właśnie atut zespołu z Ankary.

U siebie wyjdą z przekonaniem, że nie mają nic do stracenia. Są najprawdopodobniej już poza Ligą Mistrzów i nie mają szans na wyjście z grupy, dlatego z takim zespołem jak my oni będą starali się bardzo mocno zagrywać. To jest główna ich szansa w meczu z takim zespołem jak my - mówił libero Jastrzębskiego Węgla Jakub Popiwczak.

Drużyna z Jastrzębia jest bardzo blisko zapewnienia sobie pierwszego miejsca w grupie.

O 19:00 w Warszawie na parkiet wyjdą zawodnicy Vervy Orlen Paliwa. Zmierzą się oni z Benficą Lizbona. Wicemistrzowie Polski chcą się zrewanżować ekipie ze stolicy Portugalii za niespodziewaną porażkę w grudniu i zwiększyć swoje szanse na awans do fazy pucharowej. Siatkarze Vervy w grudniu w Lizbonie przegrali 1:3. Trener Andrea Anastasi wystawił wówczas od pierwszych minut mocno rezerwowy skład.

Graliśmy wtedy słabo. Zrobiłem za dużo zmian i biorę za to odpowiedzialność. Zaryzykowałem i nie wyszło najlepiej. Mało kto o tym wiedział, ale mieliśmy wówczas wiele drobnych urazów. Dodatkowo graliśmy wówczas sporo, więc było wiele podróży, a mało treningów - zaznaczył włoski szkoleniowiec.

Warszawska drużyna zajmuje drugie miejsce w tabeli, ale tak jak plasujące się za nią Benfica i Tours VB ma w dorobku tylko jedną wygraną po trzech kolejkach. Do ćwierćfinału awansują tylko zwycięzcy pięciu grup oraz trzy ekipy z najlepszym bilansem z drugich pozycji.

Aluron walczy w Pucharze Chellenge

Ostatnim polskim zespołem, który dziś zagra w europejskich pucharach jest Aluron Virtu CMC Zawiercie. Drużyna z Jury zmierzy się w meczu 1/8 finału Pucharu Challenge z tureckim Spor Toto Ankara. Aluron w Plus Lidze radzi sobie w kratkę. Podopieczni Marka Lebedewa z ostatnich pięciu meczów wygrali jeden. W europejskich pucharach radzą sobie jednak dobrze, bo w poprzedniej rundzie wyeliminowali bułgarski Hebar. Początek meczu w Dąbrowie Górniczej o 18:00. W zespole "Jurajskich Rycerzy" może zadebiutować Piotr Lipiński, który przeniósł się do Zawiercia z Bydgoszczy i zastąpił Michala Masnego, który został siatkarzem bydgoskiej Visły.



Opracowanie: