Rosyjski siatkarz Aleksiej Spiridonow, przyjmujący "Sbornej" po raz kolejny zadrwił z "Biało-Czerwonych". Po zakończeniu siatkarskiego Euro opublikował zdjęcie kolegi z reprezentacji Siergieja Grankina, odbierającego główną nagrodę za pierwsze miejsce, z rąk prezydenta Europejskiej Konfederacji Piłki Siatkowej Aleksandara Boricica. Do fotografii dołączył krótki opis: "Gdzie jest Polska?".

Kilka dni temu głośno było o pierwszym, podczas zakończonych wczoraj w Polsce siatkarskich mistrzostw Europy, skandalicznym wybryku Aleksieja Spiridonowa.

Siatkarz ustawił się przy telewizorze, na tle transmitowanego meczu Polska - Słowenia. Gdy nasi siatkarze przegrywali z rywalami 0-2 w setach, a w trzeciej partii już 15:23, Spiridonow pokazał środkowy palec. "Jak się masz, Polska? Kocham" - zakpił sobie.

Okazję do kolejnego wbicia szpilki w "Biało-Czerwonych" dwukrotny zwycięzca Ligi Mistrzów znalazł po wczorajszym finale, w którym Rosjanie pokonali Niemców po tie-breaku. Moment wręczania najważniejszego trofeum, Spiridonow wykorzystał do swojej kolejnej prowokacji. Opublikował zdjęcie kolegi z reprezentacji Siergieja Grankina, odbierającego główną nagrodę za pierwsze miejsce, z rąk prezydenta Europejskiej Konfederacji Piłki Siatkowej Aleksandara Boricica. Do fotografii dołączył krótki opis: "Gdzie jest Polska?".

Art

(ug)