Nikołaj Penczew to drugi obok Bartosz Kurka siatkarz, który po rozwiązaniu kontraktu ze Stocznią Szczecin podpisał umowę z ONICO Warszawa. Bułgar od 6 lat jest związany z naszą ligą. Regularnie gra także w reprezentacji swojego kraju. W rozmowie z RMF FM opowiedział o swoich nadziejach związanych z przenosinami do warszawskiej drużyny. „Znamy się od dawna i mogę powiedzieć, że to profesjonalista, skupiony na grze. Na treningach i meczach daje z siebie sto procent. Cieszę się, że po Szczecinie wspólnie trafiliśmy do Warszawy” – tak Penczew opisał swoją współpracę z Bartoszem Kurkiem.

Patryk Serwański, RMF FM: Nie podziewałeś się zapewne, że przygoda ze Stocznią Szczecin potoczy się w ten sposób. Miało powstać coś ciekawego, a nagle w środku sezonu musiałeś szukać nowego klubu.

Nikołaj Penczew: Szkoda, że tak się stało. Szczecin spróbował zbudować dobry zespół z dużymi perspektywami i to nie tylko na ten sezon. Szkoda, ale czasami takie rzeczy się dzieją. To co było, już się skończyło. Teraz chcę się skupić na nowej drużynie, nowym mieście. Chcę pokazać, że Warszawa może walczyć o medal.

Doskonale znasz naszą ligę. Grałeś w kilku ważnych polskich klubach. Wspominasz jakoś poprzednie wyprawy do Warszawy jako zawodnik zespołu gości?

Na Torwarze zawsze była świetna atmosfera, zawsze pełna hala. To udało mi się zapamiętać. ONICO Warszawa to dobrze zbudowany zespół. W składzie jest kilku młodych, perspektywicznych zawodników. Naprawdę chciałem tu przyjść. Miałem kilka propozycji z innych polskich klubów, ale wybrałem Warszawę.

Udało ci się już poczuć w pełni zintegrowanym z resztą zespołu?

To nie będzie problem. Nie jestem pierwszy sezon w Polsce. Znamy się wszyscy jako zawodnicy. A Bartek to Bartek Kurek. Potrzebujemy po prostu kilku dni i wszystko będzie OK. Zrobiłem pierwszy trening w poniedziałek. Koledzy świetnie mnie przyjęli. Była dobra komunikacja pomiędzy nami.

Co do Bartka Kurka to po tym jak oficjalnie poinformowano, że podpisał kontrakt, od razu skoczyła sprzedaż biletów na mecz z AZS-em Olsztyn. Jest duża szansa, że będzie komplet.

Mam nadzieję, że tak. Czuć różnicę, gdy grasz przy pełnej hali. Lepiej się gra przy komplecie publiczności. Bartek Kurek pokazuje, że jest w wyśmienitej formie. MVP Mistrzostw świata później wybrany najlepszym siatkarzem Europy. Szacunek dla niego. Znamy się od dawna i mogę powiedzieć, że to profesjonalista, skupiony na grze. Na treningach i meczach daje z siebie sto procent. Cieszę się, że po Szczecinie wspólnie trafiliśmy do Warszawy.


Rozumiem, że liczysz na to, że w Warszawie uda się zdobyć medal.

Zawsze stawiałem sobie tego typu duże cele. Dotychczas niemal co sezon zdobywałem medale. Teraz wierzę w swój nowy zespół. ONICO już nie raz pokazało, że zespół stać na pokonywanie teoretycznie lepszych drużyn. Wszystko zależy od tego, co pokażemy w kolejnych meczach. Mam nadzieję, że sezon skończymy na podium.

A czujesz jakąś presję? Ona pojawiła się nagle. Przyszli Kurek i Penczew a więc ONICO musi walczyć o medal.

Presji nie czuję. Ostatnio byłem po prostu zdenerwowany. Zmiana klubu, nowi ludzie, nowy trener. To normalne w takiej sytuacji. Już czuję się jednak spokojny. Podobnie mówili o nas w Stoczni. Jeżeli zespół jest dobrze zbudowany to ludzie mają większe oczekiwania. To normalne. Cieszę się, że rywale czy kibice traktują nas w roli faworytów.

A jak zaaklimatyzowałeś się w Warszawie?

To miasto mi się podobało od dawna. Gdy grałem w Bełchatowie przyjeżdżałem tu na spacer czy po to, żeby sobie odpocząć. Cieszę się, że tu jestem i mogę powiedzieć, że wszystko jest w porządku. Mieszkania jeszcze nie znalazłem, ale myślę, że za kilka dni coś znajdę.