Reprezentacja Polski w siatkówce kobiet przegrała mecz o trzecie miejsce mistrzostw Europy. Miejsce czwarte, to najlepszy wynik siatkarskiej reprezentacji kobiet w ostatnich latach. „Może trochę nas przerosły te spotkania, choć nie uważam, że nie byłyśmy gotowe” – mówiła po meczu Malwina Smarzek-Godek.

Jak przyznała Malwina Smarzek-Godek na antenie Polsat Sport, nasz reprezentacja dostała ogromną lekcję siatkówki. Włoszki pokazały im, jak trzeba wygrywać mecze o medale. Może trochę nas przerosły te spotkania, choć nie uważam, że nie byłyśmy gotowe. Ta chęć zdobycia medalu była tak ogromna, że momentami to nas paraliżowało. Były takie momenty, jak choćby w trzecim secie, kiedy to miałyśmy Włoszki “na widelcu", ale wpadały nam w boisko łatwe piłki. Muszę bronić nasz zespół, to nie była wina braku zaangażowania czy zmęczenia. Każda z nas była maksymalnie zmotywowana, każda z nas bardzo chciała wygrać to spotkanie. Mam nadzieję, że nie jest to nasz ostatni występ w najlepszej czwórce Europy. Wierzę, że za dwa lata temu znów będziemy grały o medale z lepszym skutkiem - mówiła atakująca reprezentacji.

Klaudia Alagierska przyznała, że po wcześniejszej wygranej z Włoszkami nadzieje na wygraną w dzisiejszym meczu były duże.  Dotarłyśmy daleko w tym turnieju, gdzieś chęci były na więcej. Niestety, nie udało się, ale sezon uważam za jak najbardziej udany. Włoszki nie zagrały dzisiaj jakoś fenomenalnie, żeby przegrać z nimi 0:3. To nas trochę boli w środku, że nie udało się wygrać choćby jednego seta. Było kilka momentów, gdzie mogłyśmy je “docisnąć" zagrywką i więcej zrobić w obronie, żeby wygrać seta - mówiła środkowa reprezentacji Polski.

Jest mi bardzo smutno, bo mogłyśmy mieć ten wymarzony medal. Zrobiłyśmy jednak duży postęp i choć teraz po meczu jest duży ból, myślę, że to czwarte miejsce nas kiedyś ucieszy. Drugi set był najgorszy w naszym wykonaniu, w trzecim była walka, podnosiłyśmy się, wierzyłyśmy, że możemy go wygrać. Ta gra całkiem nam się kleiła, niestety zadecydowała końcówka. Dla mnie ten turniej był mega fajnym przeżyciem, dziękuję wszystkim, którzy nam kibicowali i nas wspierali - mówiła Magdalena Stysiak.