Andrea Gardini pozostanie trenerem siatkarzy Jastrzębskiego Węgla w kolejnym sezonie. Włoch doprowadził śląski zespół do drugiego w historii mistrzostwa Polski, po 17-letniej przerwie.

Gardini szkoleniowcem jastrzębian został w styczniu. Zastąpił wtedy zwolnionego Australijczyka Luke’a Reynoldsa. Podpisał umowę obowiązującą do końca rozgrywek. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej ogłoszono jej przedłużenie.

W krótkim czasie potrafił poznać zespół, poukładać wiele rzeczy, zniwelować słabe punkty zespołu i wygrać ligę - powiedział prezes Jastrzębskiego Węgla Adam Gorol.

56-letni Gardini rozegrał w kadrze Włoch 418 meczów, ma na koncie m.in. trzy tytuły mistrza świata oraz srebrny i brązowy medal olimpijski.

Prezes poprosił mnie, o jedną rzecz - by zespół znalazł się w finale. Wiedziałem, że drużyna ma jakość w każdym elemencie i jeśli będzie gotowa, by cierpieć na boisku, to jest w stanie to zrobić. Niewielu wieszczyło nam końcowy sukces, w szczególności pokonania w finale Zaksy. Ale zrobiliśmy to - powiedział szkoleniowiec.

Jako trener asystował Andrei Anastasiemu w reprezentacji Polski, potem prowadził Indykpol AZS Olsztyn i kędzierzyńską Zaksę, z którą zdobył mistrzostwo Polski i awansował do Final Four Ligi Mistrzów. W poprzednim sezonie pracował we włoskim klubie Gas Sales Piacenza, z którym rozstał się we wrześniu 2020. Jastrzębianie w finale play off PlusLigi dwukrotnie pokonali Grupę Azoty Zaksę Kędzierzyn-Koźle i zdobyli - po 17 latach - drugie w historii mistrzostwo Polski.