Polscy siatkarze meczem z Koreą Południową w katowickim Spodku zainaugurują udział w pierwszej edycji Ligi Narodów. To także pierwsze spotkanie o punkty biało-czerwonych pod wodzą belgijskiego trenera Vitala Heynena.

Polscy siatkarze meczem z Koreą Południową w katowickim Spodku zainaugurują udział w pierwszej edycji Ligi Narodów. To także pierwsze spotkanie o punkty biało-czerwonych pod wodzą belgijskiego trenera Vitala Heynena.
Trenerzy i kapitanowe reprezentacji: Kanady - trener Stephane Antiga (L) i kapitan Tyler Sander, Rosji - kapitan Dmitry Volkov (3-L) i trener Sergey Shlyapnikov, wiceprezes PZPS Jacek Sęk (C) , kapitan reprezentacji Polski Michał Kubiak (4-P) i trener Vital Heynen (3-P) oraz Korei Płd. - trener Kim Hochul (2-P) i kapitan Moon Sung-Min podczas spotkania medialnego w katowickim Spodku przed meczami Ligi Narodów w Krakowie i Katowicach,

Polacy w tym sezonie reprezentacyjnym rozegrali dwa sparingi z Kanadyjczykami. Były to jednocześnie pierwsze występy w roli szkoleniowca biało-czerwonych Heynena, który w lutym zastąpił na stanowisku Włocha Ferdinando De Giorgiego. Debiut Belgowi niezbyt się udał - jego podopieczni przegrali w sobotę w Katowicach z drużyną z Kraju Klonowego Liścia 1:3. Dwa dni później w Opolu pokonali rywali 3:2.

Widzę potencjał podczas treningów, choć w sparingach z Kanadą nie zagraliśmy dobrze. Nie jest łatwo przenieść dyspozycję z treningu - kiedy jest pusta hala i 20 piłek do dyspozycji - na mecz, który obserwuje 10 tysięcy ludzi, a piłka jest jedna. To robi małą różnicę - żartował 48-letni trener.

Już wcześniej zapowiedział, że w LN - rozgrywkach, które zastąpiły w kalendarzu FIVB Ligę Światową - zamierza często rotować składem i dawać szansę na grę młodym zawodnikom. Kadrę na pierwszy turniej oparł jednak w głównej mierze o doświadczonych siatkarzy.

W piątek Polacy podejmą Koreańczyków o godz. 16. Trzy godziny później w Spodku mają zmierzyć się Rosjanie i Kanadyjczycy. Dla trenera tych drugich - Stephane'a Antigi - będzie to powrót do szczęśliwej dla niego hali. W 2014 roku zdobył w niej - jako opiekun biało-czerwonych - mistrzostwo świata. 

W weekend wymienione cztery ekipy przeniosą się do Krakowa, gdzie każda z nich rozegra po dwa spotkania. Gospodarze najpierw powalczą z Rosjanami, a następnie z Kanadyjczykami.

W LN weźmie udział 16 ekip, które zostały podzielone na dwie grupy - uczestników stałych i pretendentów. Polska należy do pierwszej z nich. Stali uczestnicy mają pewny udział w kolejnej edycji niezależnie od osiągniętego wyniku. Pretendenci muszą się liczyć z ewentualnym spadkiem. Po rozegraniu wszystkich meczów punkty sumuje się we wspólnej tabeli. Do turnieju finałowego, który odbędzie się w dniach 4-8 lipca w Lille, zakwalifikuje się pięć czołowych drużyn fazy interkontynentalnej. Stawkę uzupełni Francja jako gospodarz.


(j.)