Na listach do sejmików i rad powiatów kobiety stanowią 45 procent kandydatów - wynika z danych Instytutu Spraw Publicznych, które przytacza "Gazeta Wyborcza". To rekord - w 2006 roku kobiet było 29 procent, cztery lata później - 30 procent.

Zobacz również:

Pierwszy raz w wyborach samorządowych obowiązuje kwota wyborcza - na listach musi być co najmniej 35 procent kandydatów jednej płci. Według gazety, widać, że kwota zadziałała, ale ile kobiet zostanie wybranych, dowiemy się za kilka dni.

Sama obecność kobiet na listach nie gwarantuje sukcesu - kluczowe jest miejsce. W przypadku sejmików na pierwszym miejscu zarejestrowano zaledwie co piątą kandydatkę.

(edbie)