Polska demokracja jest silna, stabilna i niezagrożona - powiedziała premier Ewa Kopacz w czwartkowym wystąpieniu telewizyjnym. Nikt, a zwłaszcza politycy nie mogą twierdzić, że polska demokracja nie działa - podkreśliła szefowa rządu i zachęciła do udziału w drugiej turze wyborów.

Państwowa Komisja Wyborcza miała za zadanie sprawnie i bez zakłóceń policzyć oddane w pierwszej turze (wyborów samorządowych - red.) głosy. Nikt nie ma wątpliwości, że z tego zadania się nie wywiązała, ale też na tej podstawie nikt, a zwłaszcza politycy nie mogą twierdzić, że polska demokracja nie działa. Powiem więcej - jest dokładnie odwrotnie: polska demokracja jest silna, stabilna i niezagrożona - powiedziała Kopacz.

Premier zaznaczyła, że członkowie PKW "ponieśli konsekwencje swojej niekompetencji". Dodała, że NIK dokładnie sprawdzi sposób wdrożenia nowego systemu informatycznego, a niezależne i niezawisłe sądy zbadają protesty wyborcze.

Kopacz podkreśliła również, że przy urnie wyborczej każdy ma prawo do suwerennej decyzji, której nikt inny nie ma prawa osądzać ani podważać. W najbliższą niedzielę możemy udowodnić, że polska demokracja jest silniejsza od wojen politycznych i awantur. Tylko wy możecie zaprzeczyć bardzo niebezpiecznej tezie, że Polsce jest bliżej Białorusi niż Zachodu - mówiła.

Proszę was, weźmy udział w wyborach, dajmy świadectwo temu, że Polska jest państwem prawa, pokażmy, że władzy w Polsce nie można przejąć na ulicy, a jedynie przy urnie - dodała. Jak podkreśliła, w Polsce każdy ma tyle władzy, ile przyznają mu obywatele, a nie tyle, ile przyzna sobie sam.

Wierzę w mądrość demokratycznych wyborów. Każdy z nas ma dokładnie tyle samo - dokładnie jeden głos. To, na kogo zostanie oddany, to wyłącznie wasza decyzja. To, o co proszę, to zaangażowanie. Polska potrzebuje dziś waszego zaangażowania. Polska potrzebuje dziś każdego z was - zakończyła.

(abs)