Wielka Brytania nalega na uchwalenie przez ONZ sankcji wobec Libii, w tym zamrożenie aktywów i wprowadzenie zakazu wjazdu dla przedstawicieli reżimu Muammara Kadafiego - oświadczył brytyjski premier David Cameron. Cameron powiedział, że zależy mu na wystosowaniu ostrzeżenia pod adresem władz w Trypolisie w związku z "zatrważającą i niedopuszczalną" przemocą wobec protestujących.

Wielka Brytania za pośrednictwem ONZ naciska na zamrożenie aktywów, wprowadzenie zakazów wjazdu, sankcje i podjęcie wszelkich kroków, jakie możemy, by osoby te poniosły odpowiedzialność, łącznie z przeprowadzeniem śledztw w sprawie potencjalnych zbrodni przeciwko lidzkości, zbrodni wojennych czy zbrodni przeciwko narodowi - powiedział Cameron w telewizyjnym oświadczeniu.

W Libii od ponad tygodnia trwa rewolta przeciwko reżimowi Kadafiego. Władze straciły kontrolę nad wschodnią częścią kraju, gdzie leży m.in. Bengazi. Według wysokiej komisarz ONZ ds. praw człowieka Navi Pillay niewykluczone, że podczas dławienia powstania w Libii tysiące (osób) mogły zostać zamordowane lub ranne.