"Potwierdziłem na szczycie, że Polska jest gotowa uczestniczyć w pomocy humanitarnej dla Libii, ale nie będzie uczestniczyć w żadnej akcji militarnej w tym kraju" - powiedział premier Donald Tusk. Szef rządu, na zaproszenie prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego, wziął udział w spotkaniu szefów państw i rządów dotyczącym sytuacji w Libii.

Premier podczas szczytu potwierdził pełne poparcie dla rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ. Przyznał, że nie ma mowy o zawieszeniu broni w Libii. Wszyscy byliśmy przekonani, że zobowiązania Kadafiego nie zostały dotrzymane. Dlatego należy spodziewać się pierwszych działań w Libii lada chwila, na pewno jeszcze dzisiaj - powiedział Donald Tusk.

Poinformował też, że o sytuacji w Libii i szczycie w Paryżu będzie rozmawiał z prezydentem Bronisławem Komorowskim. Nie podał jednak konkretnego terminu.

W nocy z czwartku na piątek Rada Bezpieczeństwa ONZ zaakceptowała ustanowienie nad Libią strefy zakazu lotów i podjęcie "wszelkich środków niezbędnych" do ochrony ludności cywilnej przed atakami sił zbrojnych wiernych libijskiemu przywódcy Muammarowi Kadafiemu.