"Skrajnie niepokoi nas to, co się dzieje w Libii. To jawne wciąganie społeczności międzynarodowej w konflikt na lądzie może mieć nieprzewidziane następstwa" - powiedział minister spraw zagranicznych Rosji. Siergiej Ławrow stwierdził, że wysłanie do tego kraju zachodnich doradców jest niezgodne z mandatem ONZ.

Pamiętamy, jak instruktorzy byli wysyłani do niektórych innych krajów, a później wysyłano tam żołnierzy i setki ludzi ginęły po obu stronach - powiedział cytowany przez agencję Reuters Ławrow na konferencji prasowej w Lublanie.

Włochy, Francja i Wielka Brytania zapowiedziały wysłanie do Libii niewielkiej liczby doradców i instruktorów wojskowych, którzy mają wspierać siły przeciwników libijskiego dyktatora Muammara Kddafiego.

Rosja, która wstrzymała się od głosu, gdy w Radzie Bezpieczeństwa ONZ przyjmowano rezolucję o utworzeniu strefy zakazu lotów nad Libią w celu ochrony cywilów, systematycznie krytykuje rozszerzanie przez koalicję operacji w Libii.