Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej potwierdziła doniesienia telewizji CNN o znalezieniu przez oddziały Narodowej Rady Libijskiej koncentratu uranu (tzw. żółtego ciasta) niedaleko miasta Sabha, w środkowej Libii. Ekipa CNN dotarła do dwóch ogromnych magazynów położonych na Saharze ok. 660 km na południe od Trypolisu dzięki pomocy oddziałów lojalnych wobec NRL.

W jednym z nich znajdowało się tysiące niebieskich beczek, niektóre oznaczone napisem "radioaktywne", oraz kilka plastikowych toreb z żółtym proszkiem zaklejonych taśmą.

W biurach znajdowały się ochronne ubrania, gumowe rękawice, urządzenia do mierzenia promieniowania i różne dokumenty wojskowe. Należały one prawdopodobnie do obalonego reżimu Muammara Kaddafiego.

Aby surowiec nie został wykorzystany w celach niepokojowych "MAEA podjęła środki zabezpieczające ten obszar dopóki sytuacja w kraju nie ustabilizuje się" - zapewniła rzeczniczka Agencji Gill Tudor.

Oświadczenie MAEA pozostaje w sprzeczności z komunikatem Departamentem Stanu USA, który w zeszłym miesiącu twierdził, że libijski koncentrat uranu znajduje się 34 km na wschód od Trypolisu w miejscowości Tadżura.

Wzbogacony uran, do uzyskania którego potrzebny jest koncentrat, można wykorzystać zarówno w elektrowniach jądrowych, jak i do produkcji broni nuklearnej.