Powstańcza Rada Libijska uwolni pięciu pojmanych żołnierzy z oddziałów Muammara Kaddafiego. Chce pokazać, że traktuje jeńców zgodnie z prawem międzynarodowym. "Z naszej strony jest to jest dobrej woli, świadczący o tym, że trzymamy się prawa międzynarodowego, a także podyktowany względami humanitarnymi" - podkreślił rzecznik Narodowej Rady Libijskiej Hafiz Ghoga.

Pięciu więźniów zostanie przekazanych Międzynarodowemu Komitetowi Czerwonego Krzyża, który przetransportuje ich do stolicy Libii Trypolisu. "W rękach powstańców znajduje się 32 Libijczyków oraz 72 najemników, schwytanych w starciach z reżimem od połowy lutego" - powiedział rzecznik Narodowej Rady Libijskiej Hafiz Ghoga.

Powstańcom zależy na pokazaniu, że działają według międzynarodowych standardów, bo w ten sposób mogą wzmocnić swój wizerunek jako wiarygodnego partnera rozmów, a więc i zwiększyć poparcie dla siebie za granicą Libii - zauważa Reuters.

USA oceniły, że Narodowa Rada Libijska, pełniąca funkcję tymczasowego rządu sił powstańczych, zasługuje na amerykańskie poparcie, jednak nie podjęły jeszcze decyzji, czy śladem Francji, Włoch i Kataru oficjalnie ją uznać.